Derbowa kolejka z ciekawymi rozstrzygnięciami
Wraz z Maciejem Skolarzem, trenerem rezerw Orła Łękawica, podsumowujemy najważniejsze wydarzenia w 10. kolejce żywieckiej A-klasy.
Zrealizowali cel
Bardzo dobrze w tym sezonie spisuje się rezerwy Orła Łękawica. Zespół Macieja Skolarza plasuje się obecnie na 6. miejscu, a w ostatnim meczu jego podopieczni pokonali Skrzyczne Lipowa 2:0. - W każdym meczu gramy o zwycięstwo i tym razem nie było inaczej, zasłużenie wygraliśmy. Mielismy plan który konsekwentnie realizowaliśmy, od samego początku narzuciliśmy odpowiednie tempo, prowadziliśmy grę I stworzyliśmy sobie dużo sytuacji na zdobycie gola. Końcowy wynik to najmniejszy wymiar kary dla gospodarzy których bardzo szanuje i życzę im powodzenia dalej w lidze - przyznaje Skolarz.
Derbowa kolejka
Nie brakowało emocji także w pozostałych meczach. Metal wysoko zwyciężył z Grapą Trzebinia 7:3. W derbach gminy Lipowa górą był Sokół Słotwina, który pokonał LKS Leśna 3:2. W innym meczu o charakterze derbowym Magura Bystra rozbiła rezerwy GKS-u Radziechowy-Wieprz 8:2. Maciej Skolarz komentuje wszystkie mecze z minionej kolejki.
Grapa Trzebinia – Metal Węgierska Górka 3:7 (3:3)
Widać po wyniku do przerwy, że Trzebinia walczyła w tym spotkaniu żeby zagrać na własnym terenie, jak najlepiej, ale to doświadczony zespół z Węgierskiej Gorki pokazał swoje atuty ofensywne i ostatecznie sięgnął po pełną pulę.
Góral Żywiec – Maksymilian Cisiec 2:4 (1:2)
Góral u siebie wykorzystując atut doskonałego boiska jest bardzo groźny i widać, że postawił się liderowi. Maksymilian natomiast konsekwentnie realizuje swój plan I wygrywa kolejny mecz, a ich czołowi strzelcy się nie zatrzymują, to ciekawa drużyna która coraz bardziej zachwyca i to bardzo dobrze dla tej ligi.
Muńcuł Ujsoły – Magórka Czernichów 5:1 (4:1)
Muńcuł u siebie to niewygodny przeciwnik, ma w składzie doświadczonych zawodników ogranych w "okręgówce", więc na tym poziomie robią różnice. Szkoda mi Magórki, bo dobrze znam się z trenerem i życzę im jak najlepiej, ale niestety muszą szukać punktów dalej co nie jest łatwe, bo liga jest dość wyrównana.
Sokół Słotwina – LKS Leśna 3:2 (3:2)
Derby Gminy Lipowa dla Sokoła. Na pewno był to mecz walki, jak to w derbach, w których może wszystko się wydarzyć. Nie widziałem jeszcze drużyny z Leśnej w akcji w tym sezonie, natomiast Sokół Słotwina jest i powinna trzymać się w czołówce, to dobrze poukładany zespół, który może wygrać z każdym bo ma w swoich szeregach wartościowych zawodników.
Beskid Gilowice – Jeleśnianka Jeleśnia 3:0 (0:0)
Gilowice widać że się rozpędzają, z każdym meczem grają coraz lepiej co potwierdzili również teraz z Jeleśnianką, wygrywając efektownie. Jeleśnia musi szukać punktów dalej, to dobra ekipa która na pewno w odpowiednim momencie zacznie punktować.
Magura Bystra – GKS II Radziechowy-Wieprz 8:2 (5:0)
Kolejne derby w tej kolejce i to musiał być na pewno ciekawy mecz dla kibica, bo padło dużo bramek. Wszyscy wiemy, że w Bystrej gra się ciężko i mało kto stamtąd wraca z punktami i tym razem taki los spotkał gości. Magura w następnej kolejce przyjeżdża do Nas do Łękawicy i wszyscy już nie możemy się doczekać tego meczu. Na pewno będzie to dobre widowisko.
Wyniki 10. kolejki:
Grapa Trzebinia – Metal Węgierska Górka 3:7 (3:3)
Skrzyczne Lipowa – Orzeł II Łękawica 0:2 (0:1)
Góral Żywiec – Maksymilian Cisiec 2:4 (1:2)
Muńcuł Ujsoły – Magórka Czernichów 5:1 (4:1)
Sokół Słotwina – LKS Leśna 3:2 (3:2)
Beskid Gilowice – Jeleśnianka Jeleśnia 3:0 (0:0)
Magura Bystra – GKS II Radziechowy-Wieprz 8:2 (5:0)