W Radziechowach spotkały się dwie drużyny, które z kompletem punktów były na czele tabeli. Stawką meczu GKS-u Radziechowy-Wieprz z Maksymilianem Cisiec było podtrzymanie zwycięskiej passy, prym na Żywiecczyźnie oraz fotel lidera. radziechowy

Pomimo tego, że oba zespoły jak dotąd w lidze tylko wygrywały, faworytem meczu na szczycie byli gospodarze. Trener Mariusz Kozieł dysponuje bowiem doświadczoną i ograną ekipą. Drużyna z Ciśca na poziomie „okręgowym” stawia dopiero pierwsze kroki, a średnia wieku kadry wynosi 23 lata.

Inicjatywa od początku spotkania należała do gospodarzy. To oni częściej byli przy piłce i częściej atakowali. Beniaminek próbował się odgryźć, wypracował sobie kilka sytuacji strzeleckich, ale Tomasz Piecha i Maciej Figura tych najdogodniejszych nie wykorzystali. Przed przerwą żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Natomiast kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry padło trafienie otwierające wynik. Z rzutu rożnego dośrodkował Marek Noga, a futbolówkę do celu głową skierował niepilnowany Mariusz Kosibor. Na drugiego gola kibice musieli czekać aż do 92. minuty. Wówczas wynik meczu ustalił grający trener GKS-u, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie. Jego podopieczni wyprowadzili szybką akcję, wymienili kilka podań, finalnym popisał się Marcin Byrtek, a Mariusz Kozieł dopełnił formalności.

Pomeczowe wypowiedzi:

Mariusz Kozieł (trener GKS-u Radziechowy-Wieprz): - Na pewno mamy powody do satysfakcji. Mecz przebiegał pod nasze dyktando. To było jedno z lepszych spotkań w naszym wykonaniu. Zabrakło zimnej krwi i wyrachowania, bo już do przerwy powinno być minimum 2:0. Maksymilian wyprowadził kilka szybkich akcji, były jakieś zalążki sytuacji bramkowych.

Jacek Kąkol (wiceprezes/kierownik Maksymiliana Cisiec): - Mamy młody zespół. Musieliśmy zapłacić frycowe. GKS był lepiej zorganizowany, w szeregach tego zespołu jest kilku doświadczonych zawodników. Dość długo było 0:0. Szkoda niewykorzystanych okazji Maćka Figury oraz Tomasza Piechy.

GKS Radziechowy-Wieprz – Maksymilian Cisiec 2:0 (0:0) 1:0 Kosibor (48') 2:0 Kozieł (90')

GKS: Ł.Byrtek – Celej, Figura, Szczotka, Noga, M.Byrtek, Grzegorzek (65' Kliś), Kosibor, Sz.Byrtek, Dziedzic, Górny (85' Kozieł) Trener: Kozieł

Maksymilian: Kupczak – Majerz, Trzop, Synowiec (85' janik), Dudka, Semik, Karpeta (60' Gawliński), Wojtyła (48' Butor), Ł.Figura, Piecha (80' Miodoński), M.Figura Trener: Kłusak