Wczoraj Spójnia Landek rozegrała mecz pucharowy z b-klasowym Zamkiem Grodziec. IV ligowiec wygrał pewnie, ale jego szkoleniowiec nie był w pełni usatysfakcjonowany. 

Zadylak Sobala Luk

- Ciężko zmobilizować zawodników na mecz pucharowy, tym bardziej, gdy przeciwnikiem jest reprezentant B klasy. I o ile w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy jakiś poziom, stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji, wielu nie wykorzystywaliśmy jednak, to o drugiej połowie można powiedzieć tyle, że się odbyła.  Szansę dostali ci, którzy w meczach ligowych grają trochę mniej. Na szczęście obyło się bez kontuzji. Każdy mecz jest ważny, każde zwycięstwo dodaje wiary i pozytywnych impulsów. Wpajam to cały czas swoim zawodnikom. Wczorajsza wygrana powinna dobrze zadziałać przed sobotnim, jakże ciężkim spotkaniem ligowym z Gwarkiem Ornontowice. Zaliczyliśmy dobrą jednostkę treningową - powiedział po meczu Jarosław Zadylak, szkoleniowiec Spójni, która przypominamy pokonała Zamek Grodziec 3:0 po bramkach Roberta Pawlaka, Dawida Marka i Dawida Frąckowiaka.