
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Dobrze tylko do przerwy
Dzisiejszym rywalem zawodników z Żabnicy był lider bielskiej A-klasy. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z Jaworza.
Do przerwy dzisiejszy sparing był niezwykle wyrównany, a obie drużyny prezentowały bardzo dobrą grę. Mimo kilku szans ani ekipie z Żabnicy, ani a-klasowym liderom z Jaworza do bramki trafić się jednak nie udało, co obie drużyny nadrobiły w drugiej połowie. Wprowadzone zmiany przyniosły lepsze efekty u Czarnych, którzy zaliczyli trzy trafienia za sprawą Adama Waliczka, Artema Miagkyja i Daniela Lecha. Zmiennicy nie spisali się za to najlepiej po stronie "okręgówkowiczów", chociaż drużynie udało się strzelić dwie bramki. Pierwszą zapisał na swoim koncie Szymon Krzus, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Drugą, w podobnej sytuacji, zdobył Adrian Szwarc. Kolejny sparing "uciekł" zatem ekipie z Żabnicy, która tym razem przegrała 2:3. Jaworzanie cieszyli się zaś z pierwszej sparingowej wygranej.
Nie dziwi więc, że po spotkaniu trener Adam Śliwa zbyt dużo powodów do zadowolenia nie miał . - Jak widać w sparingach ciężko nam idzie. Każdy mecz gramy w innym składzie, przez co szwankuje nam gra w defensywie i tracimy dużo bramek. Do przerwy jeszcze jakoś to wygląda, ale jak zrobimy zmiany to już tak dobrze nie jest i nasza gra się sypie. Po raz kolejny nie wykorzystaliśmy też swoich sytuacji, brakowało nam skuteczności - stwierdził szkoleniowiec.
Protokół meczowy poniżej.
Nie dziwi więc, że po spotkaniu trener Adam Śliwa zbyt dużo powodów do zadowolenia nie miał . - Jak widać w sparingach ciężko nam idzie. Każdy mecz gramy w innym składzie, przez co szwankuje nam gra w defensywie i tracimy dużo bramek. Do przerwy jeszcze jakoś to wygląda, ale jak zrobimy zmiany to już tak dobrze nie jest i nasza gra się sypie. Po raz kolejny nie wykorzystaliśmy też swoich sytuacji, brakowało nam skuteczności - stwierdził szkoleniowiec.
Protokół meczowy poniżej.