To był szlagierowy mecz bieżącej serii gier w „okręgówce”. Tylko zwycięzca przedłużał szanse na włączenie się do walki o uzyskanie czwartoligowej promocji.

blo_logo

Takie ambicje mają w Żywcu, goście z owym nastawieniem do meczu nie przystępowali. – Nie było takiej myśli przed meczem. Stawianie nas w kontekście walki o awans wzięło się z odnoszonych zwycięstw, ale na awans nie napalamy się. W każdym spotkaniu gramy o trzy punkty i tak będzie też w kolejnych. A co z tego wyjdzie – zobaczymy – mówi naszemu serwisowi Damian Kruszyński, szkoleniowiec Morcinka.

To goście byli w hitowej potyczce bliżej wygranej, chociaż w pierwszej połowie kilka niezłych okazji mieli również żywczanie. – Nie wykorzystaliśmy żadnej ze stworzonych szans, dlatego nawet z postawy w pierwszej połowie, kiedy graliśmy lepiej, trudno być do końca zadowolonym – twierdzi Zbigniew Skórzak, trener Koszarawy.

Ciekawie i dramatycznie przebiegał ostatni kwadrans. Goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie po strzałach Ireneusza Zdziecha i Rafała Górczyńskiego. Żywczanie natomiast ambitnie walczyli i za każdym razem odpowiadali. Po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska Łukasz Dziedzina i Damian Salachna pokonywali Krzysztofa Obarę. Z punktu zdobytego „rzutem na taśmę” zadowoleni być jednak nie mogli. Ale tyczy się to tak miejscowych, jak i gości z Kaczyc.

– Ten remis komplikuje naszą sytuację, choć oczywiście więcej będzie można powiedzieć po jutrzejszej potyczce Spójni Landek. Zabrakło ognia po naszej stronie, by przechylić szalę na naszą korzyść – podkreśla trener Skórzak. – Z przebiegu całego meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Dlatego ten remis jest trochę, jak porażka – klaruje z kolei szkoleniowiec Morcinka.

Koszarawa Żywiec – Morcinek Kaczyce 2:2 (0:0) 0:1 Zdziech (74') 1:1 Dziedzina (77') 1:2 Górczyński (79') 2:2 Salachna (90')

Koszarawa: Pawlus – Wojdyła, Jura, Jakubiec, Sala, D.Gołębiowski (46' Zyzak, 48' Dziedzina), Salachna, M.Fijak (46' Janik), D.Fijak (80' Rus), Biegun, Gąsiorek Trener: Skórzak

Morcinek: Obara – Rychły, Kubaczka, Zdziech, R.Adamek, Janulek, Caniboł, Górczyński, Dziadek (17' Wenglorz), Pietrzyk, Łyżwa Trener: Kruszyński