Tenisistka BKT Advantage w I rundzie eliminacji do premierowego w roku 2021 wielkoszlemowego turnieju zmierzyła się z Chinką Yue Yuan. Faworytką pojedynku z 230. obecnie rakietą świata nie była, ale meczu owego oczekiwano z umiarkowanym optymizmem.

Rzeczywistość na korcie nie okazała się dla Mai Chwalińskiej pomyślna. Istotny dla losów spotkania był jego inauguracyjny set. Leworęczna tenisistka reprezentująca barwy bielskiego klubu na samym wstępie straciła swoje podanie i choć szybko odpowiedziała przełamaniem, to wykorzystująca nadarzające się okazje Chinka odskoczyła na 5/3. Chwalińska stanęła wówczas przed nie lada wyzwaniem i niewiele zabrakło, by wynik zdołała wyrównać. Piłkę setową nr 5 po zaciętej, 50-minutowej walce Yuan zamieniła na seta. W następnym równorzędnej batalii nie było. Rywalka triumfowała pewnie 6/2, a kluczowa była seria gemów od stanu 1/0 dla Polki.

W całym meczu, trwającym dokładnie 1 godzinę i 28 minut, Chinka wygrała 73 punkty, przy 56 tenisistki BKT Advantage. Miała lepszy procent trafionego serwisu (71 do 62 proc.), zarówno przy pierwszym, jak i drugim podaniu była zarazem skuteczniejsza. Jednocześnie 4-krotnie znajdywała sposób na odebranie serwisu zawodniczce pochodzącej z Dąbrowy Górniczej.

W następstwie braku przepustki na Australian Open, Chwalińska wystartować ma w kilku turniejach mniejszej rangi. Wpierw w Fujairah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, następnie zaś w challengerach we Francji i Niemczech.