Tuż przed rozpoczęciem okresu wolnego od nauki i treningów I-ligowy zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Szczyrku rozegrał kolejny mecz o punkty. W dużej mierze z racji bliskości ferii młode zawodniczki nie pokazały swojej najlepszej gry.

SMS Tylko gra na maksimum możliwości i zaangażowania mogła dać szansę wygranej w potyczce z ekipą z Murowanej Gośliny. Tymczasem gospodynie spotkania w hali Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku mecz rozpoczęły wyraźnie rozkojarzone. – Raziliśmy nieskutecznością w ataku, a rywalki pewnie wykorzystywały nadarzające się okazje do kontr. Gdy przewaga zwiększyła się do kilku punktów, ciężko było myśleć o skutecznym pościgu – mówi nam Andrzej Peć, jeden z trenerów w SMS PZPS.

Gospodynie w premierowej odsłonie z ledwością osiągnęły granicę 10 „oczek”, po czym szybko pozbierały się. Zupełnie inny scenariusz przyniósł set drugi. Młode uczennice rękawicę tym razem podjęły. W grze „punkt za punkt” bliskie były sukcesu, gdy prowadziły 22:21. Końcówkę rozegrały jednak źle tracąc i tego seta, głównie wskutek własnych, niczym niewymuszonych pomyłek. – Szkoda, że drugi set, który mieliśmy naprawdę fajny tak się zakończył, bo w kolejnym nie było już takiego zapału po naszej stronie – dodaje szkoleniowiec drużyny ze Szczyrku.

Szkolne podopieczne myślami wybiegały już zapewne do okresu tygodniowych ferii spędzanych w gronie rodzinnym. O odrobieniu dystansu, przy braku pełnej koncentracji, nie mogło być mowy. Doświadczone rywalki nie dały sobie wydrzeć wygranej gros punktów zdobywając z wykorzystaniem precyzyjnej i trudnej zagrywki.

SMS PZPS Szczyrk – KS Piecobiogaz Murowana Goślina 0:3 (10:25, 22:25, 17:25)

SMS PZPS: Michalewicz, Nowicka, Świrad, Sobiczewska, Muszyńska, Rasińska, Murek, Świder, Musiał, Lipska, Drabek (libero), Łysiak (libero) Trenerzy: Popik, Peć