Maciej Felsch (kapitan Podbeskidzia II Bielsko-Biała): Nasza droga do finału na pewno była na swój sposób wymagająca, jednak w każdym ze spotkań realizowaliśmy swoje założenia konsekwentnie, co poskutkowało tym, że w niedziele zagramy mecz finałowy. Puchar Polski traktujemy naturalnie z taką samą powagą jak rozgrywki ligowe. 

 

Trudno mi ocenić czy prestiż tych rozgrywek jest większy niż w poprzednich sezonach.  W każdym roku Puchar Polski na szczeblu okręgowym cieszy się zainteresowaniem, co do tego nie ma wątpliwości. Co do Rotuza, nie oceniamy naszego przeciwnika. Tak, jak i my pokonali poszczególne etapy tych rozgrywek. Pracujemy na treningach przygotowując się do meczu. 

 

Jakiego meczu możemy się spodziewać? Myślę, że jedynym rozwiązaniem, by poznać odpowiedź to pytanie, to po prostu przyjść w niedzielę na stadion w Wapienicy. Zapraszamy! 

 

 

Patryk Strzelczyk (zawodnik Rotuza Bronów): Nasza droga do finału nie była taka łatwa. Pierwsze 2 mecze mieliśmy z teoretycznie słabszymi rywalami - Zaporą Wapienica i Sokołem Hecznarowice. Kolejne 2 to już wyższa półka - MRKS Czechowice Dziedzice i Rekord Bielsko Biała. W szczególności w tych ostatnich meczach pokazaliśmy, co to znaczy silny Rotuz!


Zmagania w Pucharze Polski traktujemy tak samo, jak mecze ligowe, czyli mecz o stawkę. Nie przechodzimy obok nich obojętnie, w szczególności, że aktualnie w lidze idzie nam średnio. Takie mecze, jak z MRKS-em czy Rekordem dodawały nam drugiego oddechu. Ranga Pucharu Polski myślę, że zdecydowanie wzrosła. Kluby podchodzą do tych rozgrywek bardzo poważnie, więc nic, tylko się cieszyć. Rotuz jest idealnym przykładem, nikt na nas nie stawiał, a gramy w finale podokręgu. 


"Dwójka" Podbeskidzia to solidna i bardzo mocna drużyna. Na pewno nie będziemy lekceważyć przeciwnika, w szczególności, że na tę chwilę są liderami IV ligi. Jednak nie mamy zamiaru dać im pola do popisu, więc kibice mogą spodziewać się dobrego widowiska, twardej gry i pięknych bramek. Przynajmniej w wykonaniu zawodników Rotuza. Na koniec sobie i całej drużynie życzę wygrania finału!