- Od samego początku kontrolowaliśmy grę, budowaliśmy ciekawe akcje, ale też sporo sytuacji zmarnowaliśmy, nad czym musimy pracować - zauważa Marcin Balon, trener Sokoła Zabrzeg. 

 

Zespół z Wapienicy ambitnie starał się dotrzymywać tempa - już -wyżej uplasowanemu rywalowi. W ofensywie jednak Zapora nie miała argumentów w tym starciu. Zgoła odmiennie tyczyła się natomiast sytuacja ekipy z Zabrzega, która postawiła na odważniejsze środku w ataku. Do przerwy jednak tylko raz to zaowocowało trafieniem, gdy celnym strzałem po ciekawej akcji popisał się Jakub Przewoźnik. 

 

Po zmianie stron Sokół kontynuował dobrą i skuteczną grę. Poszło to także w parze z kolejnymi trafieniami. Gol na 2:0 był skutkiem dobrej główki Kamila Kozłowskiego, a wynik meczu kilka chwil później ustalił po oskrzydlającej akcji testowany zawodnik. 

 

- Drugi sparing, drugie zwycięstwo - podchodzimy jednak ze spokojem do wyników. Mierzyliśmy się rywalami z a-klasy. Prawdziwa weryfikacja nadejdzie w nadchodzący weekend, gdy zmierzymy się z rezerwami Podbeskidzia - dodaje Balon.