Dobrze na tle wyżej notowanego rywala zaprezentowali się piłkarze Drzewiarza Jasienica w kolejnym sparingu. Drzewiarz Iskra Potraktowaliśmy ten mecz, jako typową jednostkę treningową. Wynik był sprawą drugorzędną – powiedział po sparingu Ireneusz Kościelniak, trener Drzewiarza. Mimo to IV-ligowiec spotkanie rozpoczął z wysokiego „C” – sytuację sam na sam z bramkarzem rezerw Górnika Zabrze wykorzystał Dominik Zieliński. Z biegiem czasu było już jednak zdecydowanie gorzej. Drzewiarz do przerwy stracił cztery bramki, nie zdobył już żadnej. Po zmianie stron gra się wyrównała, czego efektem było złapanie kontaktu przez jasieniczan. Wpierw Krzysztof Koczur uderzył nie do obrony po dalszym słupku, a następnie Zieliński ponownie wygrał bezpośrednią rywalizację z golkiperem Górnika. Na zdobycie gola wyrównującego czasu już jednak zabrakło. – Wszyscy dostali szansę, aby pokazać się w tym sparingu. Jestem zadowolony, choć przegraliśmy. Mamy bardzo dobry materiał do analizy, wiemy nad czym musimy trenować – dodał Kościelniak.

Drzewiarz Jasienica – Górnik Zabrze II 3:4 (1:4) Gole dla Drzewiarza: Zieliński – 2, Koczur

Drzewiarz: Michałowski – Czyż, Kliber, Lapczyk, Pala, Jakowenko, Sekuła, Papatanasiu, Zieliński, Koczur, Kozielski oraz Żerdka, Kościelniak, Greń, testowany zawodnik, Romanowicz, Grześ, Pidchenko, Basiura Trener: Kościelniak