W dwóch przypadkach, w odniesieniu do nadchodzących meczów IV ligi śląskiej, to beskidzcy przedstawiciele mogą między innymi dzięki grze na własnym boisku powstrzymać solidnych przeciwników.

Landek Spojnia olak Myśląc o najbliższym meczu 13. kolejki szczególnie ostrożnie na tabelę i ostatnie rezultaty spoglądają w Landeku. Spójnia odniosła w miniony weekend cenne zwycięstwo w Bojszowach, ale teraz wraca na „własne śmieci”. A tu beniaminkowi tak dobrze nie wiedzie się. Zaledwie jedno zwycięstwo na 6 prób – w dodatku na inaugurację... 9 sierpnia – nikogo nie zadowala. O posiadaniu domowego atutu trudno zatem mówić, a raczej rozważać możliwości jego odzyskania. „Dwójka” GKS-u Tychy jest wyraźnie „na fali”. Cztery ostatnie mecze to same zwycięstwa, w tym trzykrotnie z ewidentnym pokazem siły i 14 bramkami zdobytymi. Jasne, że postawa tyszan zależna jest od posiłków z zespołu II-ligowego. Lepiej nastawić się w tym względzie na konieczność zaprezentowania własnego „maksa”.

Od kilku meczów w Radziechowach drużyny rywalizują na poszerzonym boisku. Z jednej strony „Fiodory” straciły pewien awantaż, wynikający ze specyfiki mniejszej wymiarowo murawy, z drugiej obiekt nie preferuje już zespołów kurczowo nastawionych na defensywę. Tak czy inaczej autobusu w Radziechowach nie postawi z całą pewnością Szczakowianka Jaworzno. To ekipa mierząca wysoko i jak na razie zawodząca oczekiwania. Mimo 6. pozycji w stawce IV-ligowej i niewielkiej straty do ścisłej czołówki, po ekipie z Jaworzna spodziewano się więcej. Gospodarze sobotniego starcia zostali w ubiegły weekend powstrzymani po serii trzech zwycięstw pod wodzą trenera Macieja Mrowca. By nie stracić kontaktu z drużynami środka tabeli z nadchodzącej rywalizacji zechcą wyjść zwycięsko. I nie są bez szans.

Jedyny beskidzki IV-ligowiec, którego czeka wyjazd w ostatnią sobotę października to jasienicki Drzewiarz. I to wyjazd nie byle jaki. Podopieczni Wojciecha Jarosza zagrają w Raciborzu. Miejscowa Unia to sąsiad jasieniczan w tabeli, obie ekipy dzieli ledwie „oczko”. Ale gros swoich zdobyczy raciborzanie gromadzą w roli gospodarza. Zdołał zremisować tam GKS z Radziechów, wygrała Szczakowianka, pozostali rywale nie mieli wiele do powiedzenia. Co ciekawe, piłkarze Unii stracili na własnym boisku tylko 1 (!) gola. Trzeba mieć więc coś specjalnego w zanadrzu, by defensywę miejscowych zaskoczyć. Czy ma to Drzewiarz? Kilka wyników z obecnego sezonu zdaje się kierować w stronę twierdzącej odpowiedzi. Tytułowego gospodarskiego atutu w tym przypadku nie wyczekujemy.

Program 13. kolejki:

31.10.2015 r. (sobota), g. 13:00 ROW II Rybnik – GTS Bojszowy (g. 10:00) Granica Ruptawa – Jedność '32 Przyszowice Spójnia Landek – GKS II Tychy Krupiński Suszec – Unia Turza Śląska Gwarek Ornontowice – Forteca Świerklany Polonia Łaziska Górne – Iskra Pszczyna Unia Racibórz – Drzewiarz Jasienica GKS Radziechowy-Wieprz – Szczakowianka Jaworzno (g. 14:00)