Szybko gospodarze potyczki z MKKS Rybnik narzucili swój styl gry, uzyskując wyraźną, bo 11-punktową przewagę przy stanie 13:2. Równie jednak błyskawiczna i efektowna była odpowiedź przyjezdnych, którzy kwartę otwierającą mecz zakończyli... na prowadzeniu 23:21. Dystans ten powiększył się zgoła niespodziewanie do... 11 „oczek”, ostatecznie schodząc na przerwę koszykarze DAAS Basket Hills mieli do odrobienia 4 punkty.

Znakomita druga połowa, zwłaszcza kwarta numer 3, sprawiły, że rybniczanie inicjatywę stracili. I pokonać bielskiej drużyny nie zdołali, bo ta miała w swoich szeregach duet bohaterów. Robert Kozaczka zdobył aż 33 punkty, przy 6 celnych „trójkach”, i zebrał 15 piłek z tablic. O jeden rzut skuteczny więcej z dystansu zanotował drugi z bielszczan w wybornej formie – Michał Cichoń.

DAAS Basket Hills Bielsko-Biała – MKKS Rybnik 81:77 (21:23, 18:20, 22:15, 20:19)

Punkty dla DAAS Basket Hills:
Kozaczka – 33, Cichoń – 22, Szybowicz – 10, Adamus – 4, Karnia – 4, Goryl – 4, Siwy – 2, Garita – 2, Anczykowski, Garus