
Intensywny piątek
Podbeskidzie na piątek zaplanowane ma dwa mecze kontrolne. Pierwszy z nich odbył się w przedpołudnie z czeskim SFC Opava.
Drugoligowa SFC Opava nie miała za wiele do powiedzenia w starciu z rozpędzonymi graczami Podbeskidzia. Ci bardzo dobrze weszli w spotkanie. Przed upływem premierowego kwadransa na listę strzelców wpisał się Marcin Urynowicz, który sfinalizował składną akcję swojego zespołu. Chwilę później na 2:0 trafił Mateusz Kizyma, "chytrym" strzałem z rzutu wolnego. Na więcej bramek zabrakło... skuteczności. Bo okazje ku temu Podbeskidzie miało. Lucjan Klisiewicz, Linus Rönnberg oraz Michał Bednarski - m.in. tym zawodnikom zabrakło niewiele do szczęścia.
Po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie. Podbeskidzie nadal było stroną przeważającą, a w 67. minucie zostało to udokumentowane w rezultacie. Klisiewicz precyzyjnym strzałem w samo "okienko" nie dał szans bramkarzowi gości. Napastnik Podbeskidzia poszedł po kolejny bramkowy "łup" w minucie 80., ustalając tym samym wynik spotkania. Klisiewicz tym razem wygrał pojedynek "oko w oko" z czeskim golkiperem po podaniu Urynowicza.
Popołudniu Podbeskidzie rozegra kolejny sparing. O godzinie 16:00 Górale zmierzą się w Wapienicy z III-ligowym LKS-em Goczałkowice-Zdrój.