Na półmetku dzisiejszego konkursu na triumf Japończyka po jego skoku na 131 metrów wcale się nie zanosiło, bo zajmował lokatę 5. Ale fenomenalny skok długości 139,5 - najlepszy spośród wszystkich dzisiejszych prób - sprawił, że Ryoyu Kobayashi wyprzedzających go konkurentów zdołał pokonać. - Oddałem dwa bardzo dobre skoki, szczególnie ten drugi. Mogę cieszyć się i świętować to zwycięstwo - mówił po konkursie Kobayashi.

Liderujący po pierwszej serii Stefan Kraft (132 m) uzyskał w finale 129,5 m i do zwycięzcy stracił 5,1 punktu. 131 m i 128,5 m to niedzielne skoki Andreasa Wellingera, który zajął najniższy stopień podium.

 


 

- Przez ostatni dni trochę chorowałem, więc cieszę się, że energia wróciła. Skocznia była dobrze przygotowana i mieliśmy szansę na oddawanie dalekich skoków. Atmosfera jak to zwykle w Polsce była świetna, a dla mnie to szczęśliwy obiekt, bo znów stanąłem tu na podium - ocenił reprezentant Austrii.

- Jestem bardzo szczęśliwy z moich skoków, które były na wysokim poziomie. Warunki w obu seriach były dosyć trudne, bo wiatr się zmieniał. Wykonałem świetną robotę - podsumował Niemiec.

Oba skoki konkursowe przyszło dziś oddać kwartetowi Polaków. Najwięcej powodów do zadowolenia miał Piotr Żyła. - Udało mi się to wszystko w miarę “posklejać” na dzisiaj i z tego jestem zadowolony. Nie musimy teraz daleko jechać, bo za górę i trzeba będzie dobrze skakać, aby coś osiągnąć - podkreślał Żyła.

 


14. miejsce to następstwo jego skoków na 124 m i 127 m. 20. lokata przypadła innemu zawodnikowi WSS Wisła w Wiśle Aleksandrowi Zniszczołowi (115 m i 123 m). - W pierwszej serii nie miałem z czego “odlecieć” i dobrze, że w ogóle udało się zakwalifikować. Chciałem dołożyć w drugim skoku, ale wyszło to średnio. Trzeba konsekwentnie robić swoje i zyskiwać regularność, a też przekładać treningi na konkursowe próby - podsumowywał Zniszczoł.

Tuż za kolegą z kadry finiszował na 21. pozycji Paweł Wąsek (117 m i 126,5 m). O niedosycie mówić mógł Dawid Kubacki (118 m i 116 m), który miano najlepszego z biało-czerwonych stracił w drugiej serii i ostatecznie był 25. Poza finałową “30” znaleźli się dziś: Kamil Stoch (116 m - 32. miejsce) oraz Klemens Murańka (111 m - 40. miejsce).

PolSKI Turniej Pucharu Świata przenosi się teraz do Szczyrku. Na wtorek 16 stycznia na skoczni Skalite przewidziano skoki treningowe (od godz. 16:00) oraz kwalifikacje (godz. 18:00). Konkurs na HS104 rozpocznie się w środę 17 stycznia o godz. 17:30, co poprzedzone będzie serią próbną. Decyzją trenera Thomasa Thurnbichlera wystartują tam: Żyła, Kubacki, Stoch, Zniszczoł, Wąsek.