Zakończyła się pierwsza część rywalizacji w IV lidze śląskiej. Beskidzkie zespoły w ostatniej kolejce w komplecie odniosły zwycięstwa. Komentarzem Wojciecha Jarosza wracamy do weekendowych spotkań z udziałem „naszych”. Jarosz Wojciech rrMieliśmy w tej rundzie swoje problemy. Budowaliśmy nowy zespół. Zaliczyliśmy udaną końcówkę pierwszej części sezonu. Wygraliśmy w Tychach, pokonaliśmy lidera. W obronie grało trzech młodzieżowców. Zagraliśmy na zero z tyłu, prezentowaliśmy się efektownie. Chcieliśmy zakończyć rundę sukcesem, udało się.

Cieszę się, że beskidzkie zespoły podniosły się po słabszych początkach. GKS długo był w dolnych rejonach tabeli, ale punktował ostatnio systematycznie i jest w górnej połowie stawki. Zasłużył na to. Spójnia to mocny personalnie zespół, działacze sprowadzili doświadczonych zawodników. Również poprawiła pozycję. Stać ją na zdecydowanie wyższe miejsce.

Wyniki 15. kolejki: GKS Radziechowy-Wieprz – GTS Bojszowy 1:0 (0:0) Gwarek Ornontowice – Szczakowianka Jaworzno 1:1 (1:1) Krupiński Suszec – Iskra Pszczyna 0:1 (0:1) Drzewiarz Jasienica – Unia Turza Śląska 1:0 (1:0) Polonia Łaziska Górne – Jedność ’32 Przyszowice 1:1 (1:0) Unia Racibórz – Forteca Świerklany 1:3 (0:2) ROW II Rybnik – GKS II Tychy 0:9 (0:6) Granica Ruptawa – Spójnia Landek 0:3 (0:2) [standings league_id=5 template=extend logo=false]