Dwa zwycięstwa, dwie porażki. Tak prezentuje się bilans świątecznej kolejki w wykonaniu beskidzkich czwartoligowców. Poczynania „naszych” komentujemy wspólnie z Piotrem Jaroszkiem, szkoleniowcem Czarnych-Górala Żywiec. Goral_Jaroszek - GKS niczym nas nie zaskoczył. Wiedzieliśmy jak zagra. Był zespołem lepszym i zasłużenie wygrał. Po meczu gratulowałem rywalom awansu. Jastrzębie już teraz spokojnie poradziłoby sobie w III lidze. Po raz kolejny straciliśmy gole po kuriozalnych błędach. Początek drugiej połowy był w naszym wykonaniu bardzo dobry, zepchnęliśmy gospodarzy do defensywy. Mieliśmy w tym spotkaniu swoje okazje. Gdyby przy stanie 1:0 coś wpadło, mecz mógłby potoczyć się inaczej. Nie grozi nam spadek, awans też nie. Ogrywamy młodzież, taki mamy cel. Niestety płacimy przez to frycowe.

Cenne trzy punkty wywalczył Drzewiarz. Wyjazdowe zwycięstwo jasieniczan można uznać za niespodziankę. Gwarek to solidny zespół. Gratulacje dla trenera Kościelniaka.

Kolejna porażka Spójni na pewno boli wszystkie osoby związane z tym klubem. Beniaminek nadal jest bez zwycięstwa. W Landeku muszą pomału myśleć o przyszłym sezonie i budowie zespołu pod kątem "okręgowych" rozgrywek.

W Wiśle oba zespoły grały o tzw. sześć punktów. W rywalizacji drużyn walczących o utrzymanie lepsza okazała się Ustronianka. Kolejne cenne punkty zainkasowała Wisła, która wygrała drugi mecz z rzędu. Zespół Tomka Wuwera odskoczył od rywali z dołu tabeli.

Wyniki 21. kolejki: GKS II Katowice – Iskra Pszczyna 5:3 (3:1) Gwarek Ornontowice – Drzewiarz Jasienica 0:2 (0:1) Górnik Pszów – Krupiński Suszec 4:1 (1:0) GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój – Czarni-Góral Żywiec 4:0 (3:0) Wisła Ustronianka – Unia Racibórz 2:1 (1:0) Spójnia Landek – Jedność ’32 Przyszowice 1:3 (0:1) Forteca Świerklany – AKS Mikołów 0:1 (0:0) Podlesianka Katowice – GTS Bojszowy 1:1 (0:1)