Większość ekip piłkarskich niższych szczebli rozgrywek znajduje się jeszcze w okresie urlopowym. Jako jedni z pierwszych zimowe przygotowania zainicjowali piłkarze Orła Zabłocie.

pilka Tuż po zakończeniu okresu świąteczno-noworocznego zespół beniaminka skoczowskiej A-klasy spotkał się na premierowych zajęciach. – Trenujemy na razie w hali w Strumieniu oraz na siłowni. Zaplanowaliśmy osiem takich jednostek zanim wyjdziemy na boisko. Zaczynamy wcześniej niż inne drużyny. Cóż, chcemy być dobrze przygotowani do rundy wiosennej – informuje Zdzisław Papkoj, szkoleniowiec piłkarzy z Zabłocia.

Na pierwszym treningu obecnych było 14 zawodników. Nowych twarzy póki co próżno szukać, może z wyjątkiem... jednej. – Treningu wznowił Dawid Pisarek, który miał złamaną rękę i jesienią nie mógł za bardzo pomóc drużynie. Śmiejemy się więc, że zostaliśmy wzmocnieni, choć żadnych ruchów transferowych nie poczyniliśmy – zaznacza trener beniaminka rozgrywek.

Końcem stycznia Orzeł zainicjuje cykl meczów kontrolnych. Poszukiwany jest wciąż sparingpartner na ostatni dzień bieżącego miesiąca. Co bez wątpienia cieszy szkoleniowca ekipy z Zabłocia, to duży zapał podopiecznych. – Po zakończeniu rundy jesiennej spotykaliśmy się jeszcze w listopadzie podczas okresu roztrenowania. Część zawodników miała już dość piłki. Teraz jest inaczej. Pracujemy, bo chcielibyśmy zrealizować cel zajęcia 4. miejsca na finiszu sezonu w skoczowskiej A-klasie. Uważam to za całkowicie realne – dodaje Papkoj.

Przypomnijmy, że na półmetku rozgrywek Orzeł Zabłocie zajmuje 8. lokatę, ale strata do plasującego się tuż za podium zespołu z Ochab wynosi tylko 4 punkty.