Podopieczni Piotra Bogusza wygrali, ponieważ... na placu gry w 70. minucie pojawił się Mateusz Wajdzik, który chwilę później, notując zarazem premierowe kontakty z piłką, wpisał się na listę strzelców. Dośrodkowana w pole karne futbolówka dotarła do rezerwowego, jego pierwszy strzał został zblokowany, drugi był skuteczny. „Dwójka” wygrała, ponieważ... miała w swoich szeregach Konrada Karetę, który dwukrotnie zaasekurował Gustavo Busatto na linii bramkowej.

Mecz przebiegał pod nasze dyktando. Przewyższaliśmy rywala pod względem kultury gry, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Zarazem przyznać muszę, że dopisało nam szczęście, bo dwukrotnie wybijaliśmy piłkę z linii bramkowej. W sytuacjach bramkowych był remis 2:2, ale tak jak powiedziałem, byliśmy zespołem przeważającym – ocenia trener Bogusz. Wspomniane okazje dla "Górali"? M.in. strzał w poprzeczkę Ilira Paliego.

Dodać należy, iż w końcówce gospodarze grali w osłabieniu. W 82. minucie po raz drugi żółtą kartką ukarany został Kareta.

Protokół meczowy poniżej.