
Piłka nożna - IV liga
Kadrowa niejasność
Wciąż nie wiadomo jak kształtować się będzie kadra drużyny z Radziechów w rundzie wiosennej.
GKS Radziechowy-Wieprz w poprzedni weekend rozegrał swój pierwszy test-mecz w ramach przygotowań do rundy rewanżowej. Podopieczni Roberta Sołtyska w "tyłach" zaprezentowali się rzetelnie na tle Rekordu Bielsko-Biała. Starcie z III-ligowcem zakończyło się bezbramkowym remisem, co z pewnością pozytywnie wpłynęło na atmosferę w przebudowującym się zespole.
- Sytuacja kadrowa wciąż nie jest jasna. Mam nadzieję, że wszystko wykrystalizuje się jak najszybciej - mówi nam Sołtysek, który wiosną nie będzie miał możliwości skorzystania z Jakuba Ogiegło, Dominika Kępysa oraz Adama Kozielskiego. Łączony z Góralem Żywiec jest natomiast Maciej Łącki. Wzmocnienia wydają się zatem niezbędne.
W ostatnich dniach w gabinetach działaczy GKS-u sondowano możliwość wypożyczenia zawodników Rekordu z Michałem Czernkiem na czele (grał już dla "Fiodorów" jesienią 2016 r.). Do takich ruchów jednak nie dojdzie. - Klub z Bielska-Białej bardzo uczciwie podszedł do tematu i szybko zakomunikował, że nie ma takiej możliwości. Rekord potrzebuje tych zawodników u siebie. Szanuję szczere podejście do sytuacji - skomentował szkoleniowiec IV-ligowca.
W ostatnich dniach w gabinetach działaczy GKS-u sondowano możliwość wypożyczenia zawodników Rekordu z Michałem Czernkiem na czele (grał już dla "Fiodorów" jesienią 2016 r.). Do takich ruchów jednak nie dojdzie. - Klub z Bielska-Białej bardzo uczciwie podszedł do tematu i szybko zakomunikował, że nie ma takiej możliwości. Rekord potrzebuje tych zawodników u siebie. Szanuję szczere podejście do sytuacji - skomentował szkoleniowiec IV-ligowca.
- Nie ma co ukrywać, że przed nami ciężka runda. Chciałbym, aby kwestie transferowe szybko się wyjaśniały. Mam nadzieję, że już nikt od nas nie odejdzie, bo jest nas po prostu mało. Planujemy wzmocnienia, rozglądamy się za nowymi zawodnikami, ale zimą nie jest to łatwe - podkreślił nasz rozmówca.