
Wiercigroch: każdy przed zimą chce punktować
Bez zdań dwóch do najciekawszych spotkań 12. kolejki bielskiej A-klasy doszło w Kaniowie oraz Rybarzowicach. W derbowych meczach padły raptem trzy gole, ale emocji nie brakowało. Z Jackiem Wiercigrochem, trenerem Sokoła Buczkowice podsumowaliśmy weekendowe wydarzenia.
- W dwóch poprzednich spotkaniach nie mogłem skorzystać z kilku zawodników. Choroby czy praca na dwie zmiany wykluczył piłkarzy, graliśmy niemal gołymi jedenastkami. Przed spotkaniem z Iskrą sytuacja trochę się poprawiła. Gospodarze w pierwszej połowie byli zespołem lepszym, natomiast po przerwie praktycznie nam nie zagrażali. Zwycięstwo cieszy.
Przełom Kaniów złapał małą zadyszkę, to musiało kiedyś nastąpić. Punkty stracił w derbowych potyczkach z MRKS-em i Bestwinką.
Soła w Międzyrzeczu wygrała pewnie i wysoko, tego można się było spodziewać.
Godziszka gra niezłą piłkę, ale nie zdobywa punktów. Zapora była faworytem i wygrała.
GLKS u siebie jest bardzo groźny. Niespodzianki nie ma, Wilkowice pokonały Orła Kozy.
Niespodzianką jest dla mnie natomiast zwycięstwo Gronia w Mazańcowicach. Bujaków szybko zdobył trzy gole, gospodarze gonili wyniki, ale nie zdołali doprowadzić do remisu. Każdy przed zimą chce punktować.
MRKS nawet bez zawodników pierwszego zespołu prezentuje się solidnie. Wygrał w Pisarzowicach, Pionier gra w kratkę. Mała niespodzianka.
Wyniki 12. kolejki: LKS Mazańcowice – Groń Bujaków 2:3 (1:3) Pionier Pisarzowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 0:2 (0:0) Iskra Rybarzowice – Sokół Buczkowice 0:1 (0:1) GLKS Wilkowice – Orzeł Kozy 1:0 (0:0) Zapora Wapienica – Beskid Godziszka 4:1 (2:0) Przełom Kaniów – KS Bestwinka 1:1 (0:1) KS Międzyrzecze – Soła Kobiernice 3:6 (1:2)
[standings league_id=8 template=extend logo=false]