
Piłka nożna - Liga Okręgowa
„Klub ma rodzinny charakter i to jest w nim kluczowe”
Co najmniej przyzwoicie w trakcie jesiennych zmagań w lidze okręgowej radzili sobie piłkarze z Pruchnej.
Po zakończeniu rywalizacji o punkty trener Tomasz Wróbel zaordynował swoim podopiecznym wzmożony program okresu roztrenowania. Już na tym etapie pojawiły się zasadnicze wnioski w odniesieniu do przyszłości. – Klub ma rodzinny charakter i to jest w nim kluczowe. Jeśli tej wspólnoty nie zdołamy wypracować, to ciężko będzie cokolwiek zdziałać, bo finansowo inni są przy nas potentatami – mówi szkoleniowiec LKS-u '99. Niebawem dopowiada: – Musimy więcej wymagać od siebie pod względem frekwencji na treningach, bo to przekłada się w naturalny sposób na postawę w meczach ligowych. Inne obowiązki zawodników, choćby studia czy praca, spowodowały, że nie osiągnęliśmy „maksa” odpowiadającego naszemu potencjałowi – podkreśla Wróbel.
Jesienią ekipa z Pruchnej skompletowała 18 punktów, m.in. dzięki 5 zwycięstwom. – Patrząc z perspektywy całej rundy stać nas było na nieco więcej. Z zespołami z Goleszowa i Milówki „gubiliśmy” punkty w końcówkach. Mnóstwo pracy przed nami, by jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej – podsumowuje trener LKS-u '99.
Jesienią ekipa z Pruchnej skompletowała 18 punktów, m.in. dzięki 5 zwycięstwom. – Patrząc z perspektywy całej rundy stać nas było na nieco więcej. Z zespołami z Goleszowa i Milówki „gubiliśmy” punkty w końcówkach. Mnóstwo pracy przed nami, by jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej – podsumowuje trener LKS-u '99.