„Spod Kopca do Ligi Mistrzów”. Tytułowy kopiec oraz Liga Mistrzów to dwa bieguny spajające historyczną klamrą 20 lat istnienie Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord, wcześniej Lipnik. Z okazji jubileuszu powstała książka traktująca o historii klubu. Na naszych łamach będziemy systematycznie przytaczać jej fragmenty, zachęcając tym samym do nabycia unikatowej pozycji autorstwa Jana Pichety. ksiazka rekord Dzisiaj o zawodnikach i trenerach związanych z dwoma najbardziej zasłużonymi klubami futsalowymi w Polsce – Rekordem oraz Cleareksem Chorzów.

Adam Kryger: - Grałem w meczach Cleareksu przeciwko Rekordowi 10 lat temu. Zawsze wpadki się zdarzają. Nb. Rekord teraz jest mistrzem Polski, a przegrał z Cleareksem już dwukrotnie – meczu ligowym i o Puchar Polski. Na szczęście zrewanżowaliśmy się w drugim meczu pucharowym, zwyciężając 12:3! Clearex wtedy był na topie, a ulegał Rekordowi. Historia zatoczyła koło. To są miłe porażki, bo zakończone happy endem.

Krystian Brzenk: - Gdy przychodziłem tutaj z Cleareksu, zastanawiano się, czy w mej sportowej przygodzie nie robię kroku wstecz. Okazało się jednak, że w każdym sezonie Rekord był wyżej niż Clearex. Tylko w ubiegłym roku Clearex uplasował się wyżej, ale Rekord zdobył za to Puchar Polski, więc też zakończył sezon sukcesem.

Andrzej Szłapa: - Porównywanie tytułów mistrzowskich Cleareksu i Rekordu nie ma sensu. To były inne czasy. Mieliśmy w Cleareksie drużynę bardzo dobrą. Najlepszą wówczas w Polsce, a poziom nie był tak wyrównany jak obecnie. Tylko Nova czy Baustal mogły z nami do pewnego stopnia rywalizować. Z reguły wszystko rozstrzygało się w meczach między tymi drużynami. Teraz jest wyższy próg trudności. Prawie z każdym można przegrać.

Książkę można zakupić w recepcji sportowej Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego „Rekord” przy ul. Startowej 13.