Konfliktu ciąg dalszy
Hokeiści Unii Oświęcim złapali wiatr w żagle, jednak swojej dobrej postawy nie będą już kontynuowali w tym roku. W ramach sprzeciwu wobec działań Polskiej Hokej Ligi kluby nie zagrają w tym roku o ligowe punkty. Zagrożony jest także turniej finałowy Pucharu Polski.
Do końca roku hokeiści występujący w Polskiej Hokej Lidze mieli rozegrać jeszcze dwie kolejki. Tak się jednak nie stanie, ponieważ kluby ogłosiły zawieszenie rozgrywek. To protest wobec działań, a raczej ich braku, Piotra Hałasika. Przedstawiciele klubów wytykają prezesowi PZHL „składanie publicznych deklaracji o pozyskaniu sponsora dla ligi, które nie zostały spełnione”, zarzucają „wprowadzenie polskiego hokeja do katastrofalnej sytuacji finansowej”, „działanie na szkodę reprezentacji poprzez odwołanie zgrupowania i meczów międzypaństwowych” oraz „działania mające na celu wykluczenie z rozgrywek MMKS Podhala Nowy Targ oraz KTH Krynicy”.
35 klubów i okręgów podpisało wnioski o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu. Jeśli PZHL nie zdecyduje się na ten krok do 27 grudnia, nie odbędzie się również finałowy turniej Pucharu Polski w Sanoku. Teraz piłka, a raczej krążek, leży po stronie władz ligi. Konflikt, który udało się zażegnać kilka miesięcy temu, znowu zaczyna wygrywać ze sportem...