Lider Bielskiej Ligi Okręgowej udanie zwieńczył sparingowy serial. Czy to dobry i czytelny sygnał pozytywnej wiosny w Radziechowach?

radziechowy W serii test-meczów zimowych piłkarze GKS-u Radziechowy-Wieprz demonstrowali wysoką formę, pewnie pokonując kolejnych rywali. Mistrz jesieni „okręgówki” okazał się lepszy m.in. od dwóch beskidzkich IV-ligowców – z Wisłą Ustronianką GKS triumfował 2:0, a w sobotę „ograł” 2:1 Spójnię Landek. Wskazuje to nie mniej, nie więcej, jak na gotowość radziechowian do walki o ligowe punkty. –  Cieszy nas zwycięstwo ze Spójnią. 45 minut w naszym wykonaniu, dopóki graliśmy – można powiedzieć – składem ligowym, wyglądało naprawdę przyzwoicie. Brakowało jeszcze dokładności, ostatniego podania w kilku sytuacjach, bo mogliśmy prowadzić do przerwy wyżej. Ale możemy być zadowoleni z tego, co zaprezentowaliśmy – odnosi się do sobotniego sparingu z ekipą z Landeka, Mariusz Kozieł, szkoleniowiec GKS-u.

– Mecz meczowi jest oczywiście nierówny. Pamiętamy, że latem zbyt wielu sparingów przed ligą nie wygrywaliśmy. Teraz jest inaczej. Jak się to przełoży na ligę i punktowe zdobycze w kolejnych spotkaniach, zobaczymy gdy wystartują rozgrywki – komentuje wątek zwycięskich sparingów grający trener drużyny z Radziechów.