Nie udał się wyjazd zawodnikom Wisły do Ornontowic. Brak zdobyczy punktowej w konfrontacji z Gwarkiem znacznie przybliża beskidzki zespół do „okręgówki”. Drzewiarz Jasienica - Wisla Ustronianka_32

Patrząc jednak na wyniki oraz – co ważniejsze – na grę, wiślacy na spadek „zasłużyli”. Udowodnili to w Ornontowicach, gdzie już od pierwszych minut zostali zepchnięci do rozpaczliwej defensywy. Nic więc dziwnego, że Gwarek do szatni schodził z dwubramkową zaliczką. Worek z bramkami otworzył się w 13. minucie, kiedy to po prostej stracie piłki w środkowej strefie boiska, Tomasz Kasprzyk otrzymał piłkę zza obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam, którą wykorzystał perfekcyjnie. Przed przerwą Wisła straciła nie tylko kolejnego gola, ale również… jedynego bramkarza. Przy uderzeniu zza „16” Andrzej Kawulok interweniował tak niefortunnie, że stłukł bark, a piłka wpadła do siatki. Golkipera beskidzkiej drużyny zastąpił… zawodnik z pola, Jakub Chmiel.

Po zmianie stron gospodarze spokojnie prowadzili grę. Ponadto pokusili się o jeszcze jedno trafienie. Chmiela w sytuacji oko w oko pokonał Tomasz Leszczyński. W odwecie, trzy minuty później podopieczni Tomasza Wuwera zdobyli – jak się później okazało – honorową bramkę. Po dośrodkowaniu Mariusza Pilcha piłkę głową do bramki wpakował Michał Pietraczyk. Po tej sytuacji Wisła miała kilka fantastycznych okazji do złapania „kontaktu”. Najlepszej z nich nie wykorzystał Pilch, który z kilku metrów, nie mając nikogo obok siebie przestrzelił. Przed ostatnim gwizdkiem sędziego Gwarek dopełnił dzieła zniszczenia. Najwyżej do pojedynku główkowego wyskoczył Mikołaj Niewiadomski, który ustalił wynik spotkania.

Gwarek Ornontowice – KS Wisła 4:1 (2:0) 1:0 Kasprzyk (13’) 2:0 Zdrzałek (40’) 3:0 Leszczyński (65’) 3:1 Pietraczyk (69’) 4:1 Niewiadomski (85’)

Wisła: Kawulok (41’ Chmiel) – Kotrys, Łacek, Wawrzacz, Cieślar, Czyż, Juroszek, Kohut, Leśniewicz, Pietraczyk, Plich Trener: Wuwer