
LKS Czaniec: solidność wśród tuzów
Poprzedni sezon piłkarze z Czańca zakończyli pewnym utrzymaniem w stawce III-ligowej. Długo jednak zespół ten skutecznie przeciwstawiał się faworytom rozgrywek.
O tym, że LKS Czaniec nie „załapał się” ostatecznie do mistrzowskiej grupy III ligi śląsko-opolskiej zdecydował przegrany mecz z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Przez większą część rozgrywek ekipa z Czańca potrafiła jednak regularnie gromadzić punkty i sprawiać niespodzianki. Piłkarze pod wodzą trenera Mariusza Wójcika solidnie wywiązywali się ze swoich zadań, zespół dysponował też stabilną kadrą, mimo sporych roszad dokonanych zimą.
Owej solidności i rzetelności czaniecka drużyna potrzebować będzie i w rozpoczynających się zmaganiach. Trudno beskidzkiego III-ligowca zaliczać do grona faworytów na tle pozostałych konkurentów. Ale nie ma raczej wątpliwości, że dla wielu rywali LKS Czaniec może okazać się przeciwnikiem niewygodnym. Brak w talii trenera Wójcika znaczącej postaci z poprzedniego sezonu – napastnika Dawida Frąckowiaka, który zmienił klubowe barwy na Spójnię Landek. Wczoraj oficjalnie ogłoszono nazwiska zastępców odchodzących zawodników. W większości to piłkarze mający za sobą przeszłość w Podbeskidziu, znani z występów w bielskiej „dwójce” czy wcześniej w zespole Młodej Ekstraklasy. Bramki strzelać ma duet Bartosz Praciak – Jan Pawlak (nowa twarz w drużynie z Czańca), a że to możliwe potwierdził efektownie wygrany sparing na zakończenie cyklu przygotowań. Czy to, jak i korzystne rezultaty innych test-meczów, w istocie objaw gotowości na III-ligowe starcia?
SportoweBeskidy.pl: Jak przebiegały przygotowania LKS-u Czaniec?
Mariusz Wójcik: - Był to okres bardzo krótki. Dla zawodników, którzy występowali w zespole w poprzednim sezonie składał się z dwóch etapów. Pierwszy od 25 czerwca, gdy piłkarze mieli do wykonania po osiem jednostek treningowych według indywidualnych rozpisek. Kolejny etap to przygotowania od 7 lipca, które po zaledwie trzech tygodniach kończą się meczem mistrzowskim. Trenowaliśmy intensywnie, sporo było w tym czasie gier kontrolnych. Przetestowaliśmy też sporą grupę zawodników, aż wreszcie doszło do wyselekcjonowania tej konkretnej.
- Cel zespołu na nadchodzący sezon?
- Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że wierzę w tych młodych chłopaków, których mam w drużynie. Liczę na to, że będą chcieli się rozwijać i spełniać swoje ambicje sportowe. Jako trener postaram się im w tym pomóc. Cel? Nie chciałbym, żebyśmy tylko walczyli o utrzymanie w lidze. Dążymy do tego, by stać się solidną marką III-ligową. Boisko wszystko zweryfikuje, my będziemy starali się zaprezentować z jak najlepszej strony.
- Faworyci III ligi? - Chyba oryginalny tu nie będę – faworytów... nie ma. Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać po około 10 kolejkach. Znamy nazwy klubów, które biorą udział w rozgrywkach III ligi, ale to jeszcze nie zespoły. Trzeba pamiętać, że dla wszystkich będzie to liga niełatwa. Nas nobilituje niewątpliwie to, że znajdujemy się jako mały klub w gronie takich tuzów, jak Polonia Bytom czy Odra Opole. Naszą rolę wśród tych zespołów ciężko na ten moment sprecyzować.
Transfery: Przybyli: Przemysław Kwaśniewski (pomocnik, MKS Kluczbork), Jan Pawlak (napastnik, Janina Libiąż), Łukasz Zakrzewski (pomocnik, Podbeskidzie Bielsko-Biała), Daniel Fabisiak (pomocnik, Podbeskidzie Bielsko-Biała), Dawid Nagi (obrońca, Podbeskidzie Bielsko-Biała), Arkadiusz Januszyk (obrońca, Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Ubyli: Dawid Frąckowiak (napastnik), Radosław Karcz (pomocnik), Kamil Młynarczyk (pomocnik), Szymon Znamirowski (pomocnik), Konrad Sieńkowski (obrońca)
Sparingi:
- Soła Oświęcim 1:2
- Czarni-Góral Żywiec 6:2
- Niwa Nowa Wieś 3:0
- Sarmacja Będzin 2:0
- Energetyk ROW Rybnik 0:0
- MKS Trzebinia/Siersza 4:0
Tak rozpoczną:
- Swornica Czarnowąsy, wyjazd (26 lipca, g. 17:00)
- Górnik Wesoła/Mysłowice, dom (2 sierpnia, g. 17:00)
- GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój, wyjazd (6 sierpnia, g. 18:00)