Drużyna potrzebuje kogoś z zewnątrz. Za długo i zbyt dobrze się znamy – tłumaczy powody rezygnacji z pracy w Międzyrzeczu, Dariusz Malchar.

aklasa_bielsko Po zakończonym sezonie, z piątą siłą bielskiej A-klasy pożegnał się Dariusz Malchar. Na stanowisku zastąpi go Zbigniew Wydra, twórca sukcesów Pioniera Pisarzowice. – Trener Malchar podjął taką decyzję, to była jego decyzja. Z zespołem będzie pracował pan Wydra, który w sobotę wraca z urlopu, a we wtorek poprowadzi pierwszy trening. Wszystkie sprawy kadrowe rozstrzygać będziemy wspólnie z trenerem – mówi Bogdan Mańdok. Prezes klubu z Międzyrzecza stawia przed nowy szkoleniowcem zadanie ambitne. – Mamy walczyć o szczyt tabeli – zapowiada.

O powody rezygnacji zapytaliśmy trenera Malchara. – Uznałem, że drużyna potrzebuje nowej „miotły”, kogoś z zewnątrz. Dwa lata pracowałem z chłopakami, wcześniej z nimi grałem. Za długo i zbyt dobrze się znamy – klaruje.

Z zespołem pożegnali się zawodnicy wypożyczeni ze Spójni Landek – Andrzej Tomalik, Przemysław Szczyrbowski i Mateusz Kępka.