Blok był elementem, który pozwolił bielszczankom wygrać premierowego seta. W „czapach” brylowała Carly DeHoog, która w ten sposób zapisała 4 z 7 punktów całego zespołu. Przy wsparciu w ataku Andrei Kossanyiovej dystans na rzecz siatkarek BKS Stal istotnie wzrósł przy kluczowej serii – od stanu 16:13 dla Pałacu po... 21:16 dla przyjezdnych.

Choć podopieczne Bartłomieja Piekarczyka poszły za ciosem we wstępnej fazie drugiej odsłony, odskakując przeciwniczkom na 6:2, to set miał na dystansie przebieg zacięty. Bielski zespół nieznacznie przeważał, zdołał wypracować sobie piłki setowe, ale zdało się to na nic. Trudna do zatrzymania w szeregach Pałacu była wchodząca z ławki Patrycja Balmas.

Niecodzienny przebieg miała następna partia, w której gospodynie zdawały się niepodzielnie dominować, prowadząc m.in. 12:9, 16:12, czy 21:16. W porę jednak zaczął funkcjonować blok BKS-u, „dobijając” do 16 punktów owym elementem na finiszu seta. Bielszczanki w prawdziwym rollercoasterze „skasowały” pod rząd 4 setbole przy fatalnych pomyłkach Pałacu. Same następnie mogły wygrać, by finalnie ulec ekipie znad Brdy wtórnie 26:28 po zbiciach Moniki Fedusio.

Wraz z setem numer 4 szkoleniowiec BKS-u powrócił do ustawienia z Olivią Różański, zaś w przeciwieństwie do wcześniejszych partii rolę rozgrywającej powierzył Marcie Krajewskiej. I jeśli oceniać ów manewr po efekcie to powiódł się on wybornie. Po równorzędnej batalii przyjezdne triumfowały 25:22, a Różański co rusz zaskakiwała rywalki, wspomagając najskuteczniejszą Kossanyiovą.

W odróżnieniu od wcześniejszych setów tie-break długo wyrównany nie był. Przy zmianie stron zawodniczki Pałacu miały w zanadrzu zapas 8:5, a przy wciąż doskonałej postawie Balmas, autorki aż 32 punktów, doprowadziły do wyniku 14:10. Przy zagrywce Magdaleny Kowalczyk miejscowe dopadła rzadko spotykana niemoc. W momencie zrobiło się 14:14, następnie to zespół znad Białej miał po dwakroć piłki meczowe, ale m.in. w aut zaatakowała Kossanyiova. To kosztowało przyjezdne stratę większości z dzisiejszych łupów do zdobycia na parkiecie.

Pałac Bydgoszcz – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (20:25, 28:26, 28:26, 22:25, 18:16)

BKS Stal:
Moskwa, Różański, Kossanyiova, DeHoog, Edelman, Świrad, Drabek (libero) oraz Wellna, Kowalczyk, Dąbrowska, Krajewska
Trener: Piekarczyk