Metal Skałka Żabnica: pozycja zawodzi
Po wycofaniu się zespołu z Żabnicy z rozgrywek III-ligowych i przystąpieniu do zmagań w Bielskiej Lidze Okręgowej, zespół Metalu Skałki upatrywano jako jedną z czołowych ekip ligi.
Tymczasem mimo tego, iż w Żabnicy pozostało kilku piłkarzy z trzecioligowej kadry, to jednak żabniczanie na przestrzeni całego sezonu zawodzili. Owszem, nie sposób mieć pretensje np. do Casmira Mbachu, który umiejętnościami zdecydowanie przewyższał większość graczy bielskiej "okręgówki", będąc równocześnie niejako "kołem zamachowym" żabniczan. W pojedynkę, trudno jednak wygrywać spotkania, toteż nawet wysoka forma czarnoskórego zawodnika nie była w stanie gwarantować zespołowi kolejnych punktów. I zarówno jesienią, jak również wiosną, drużyna nie mogła odbić się w górne rejony tabeli. Nawet kiedy wydawało się, że ekipa z Żywiecczyzny "odpali", znów brakowało paliwa... I trudno znaleźć przyczynę tej sytuacji, wszak zespół z Żabnicy, szczególnie wiosną, zbierał bardzo pochlebne recenzje, tymczasem dopiero ostatni mecz w Wilamowicach rozpędził "czarne chmury" nad tą ekipą. Sezonu, nie można więc chyba uznać za udany, bowiem drużyna mająca taki potencjał i doświadczenie, powinna regularnie punktować. A tego, brakowało na przestrzeni całego sezonu.
O nim, rozmawialiśmy z Dariuszem Nowakiem, opiekunem zespołu z Żabnicy.
Ocena zespołu... - Ocena dla mojego zespołu z pewnością mogłaby być wyższa. Ale mieliśmy w klubie różne zawirowania, pojawiały się kadrowe braki. Więc mimo wszystko, uważam, że utrzymanie było sukcesem. Owszem, wpadaliśmy w "dołki", ale na sam koniec udało odnieść się sukces.
Co zapamiętamy z tego sezonu... - Jednym z takich wydarzeń była na pewno bardzo długa zima, która nie pozwalała na wznowić rozgrywek przez długi czas. I miało to naprawdę duży wpływ na kształt tabeli. Bo niewiadomą była forma zespołów, a później mecze rozgrywane były w zawrotnym tempie.
Największe pozytywne zaskoczenie... - Z naszej perspektywy, takim zespołem jest Zapora Porąbka. Patrząc na tą ekipę po jesieni, nie dawaliśmy wiele szans ekipie z Porąbce na to, by skutecznie o utrzymanie walczyć. Nie spodziewałem się, że w tak spektakularny sposób będą w stanie wyjść z tej sytuacji.
Największe rozczarowanie... - W naszych rozmowach w przerwie zimowej stawiałem, że awansuje Kuźnia Ustroń. Wiosną jednak zawodzili. Podobnie zresztą, jak Koszarawa Żywiec, gdzie rozgoryczenie także jest spore.
Opinia eksperta (Piotr Tymiński, były szkoleniowiec beskidzkich klubów): - Klub znalazł się w sytuacji specyficznej po wycofaniu drużyny z III ligi. To zawsze niełatwe odnaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości i potrzebie szybkiego kompletowania składu w oparciu o zawodników występujących głównie na poziomie a-klasowym. Fajnie, że Skałce udało się utrzymać, bo do rozgrywek mogą wnieść sporo w kolejnym sezonie. Po wspomnianej transformacji gra się trudno, ale mimo tego cel został osiągnięty. Pamiętać należy także, iż młodzi piłkarze zebrali pokaźny bagaż doświadczeń.
Metal Skałka Żabnica - 12. miejsce - 44 punkty, bilans bramkowy 58:52, 13 zwycięstw 5 remisów 14 porażek