Progres zauważalny gołym okiem
Poprzedni sezon zebrzydowiczanie zakończyli na 16. miejscu w tabeli. Obecna 8. lokata wskazuje wyraźnie, iż Spójnia poczyniła w ostatnim czasie spory postęp, choć w zebrzydowickim obozie nie brakuje niedosytu. – Powiem szczerze, że całkiem przyzwoicie oceniam minioną rundę. Zagraliśmy naprawdę sporo meczów. Mimo dosyć wysokiego miejsca pozostaje jednak niedosyt. 6. miejsce było nie na wyciągnięcie ręki, ale na wyciągnięcie palca – przyznaje dotychczasowy szkoleniowiec Spójni, Grzegorz Sodzawiczny. 

Ilość to także jakość 
Nasz rozmówca przyznaje, że dobre miejsce w tabeli jest owocem poszerzenia kadry drużyny z Zebrzydowic. – Latem przeszliśmy remanent zespołu. Było mało czasu, aby scalić drużynę, ale udało się. Doszli do nas młodzi, obiecujący zawodnicy i przełożyło się to na to, że wyglądaliśmy lepiej niż do tej pory. Ilość poszła więc w parze z jakością – mówi Sodzawiczny. 

Przyszłość w ciekawych barwach
Po rundzie jesiennej Sodzawiczny zrezygnował z funkcji trenera Spójni, a jego miejsce zajął Piotr Szwajlik. – Cały czas przyszłość Spójni widzę w ciekawych barwach, jest to perspektywiczna drużyna. Zebrzydowiczanie poradzą sobie pod wodzą nowego szkoleniowca. Sytuacja zespołu jest stabilna, nowy trener będzie miał sporo czasu, aby przygotować się do rundy wiosennej. Chciałbym z tego miejsca podziękować zawodnikom za wspólny czas pracy. Wiem, że nie jest łatwo łączyć obowiązki zawodowe z grą w piłkę. Im to się jednak udawało, dzięki czemu frekwencja na treningach była cały czas dobra – deklaruje były już opiekun Spójni.