Na początku grudnia br. w Wilamowiczance doszło do istotnych zmian. Dotychczasowy, wieloletni prezes Dariusz Buczek złożył rezygnację, a nowym "sternikiem" klubu został Piotr Foks. Na następcę prezesa powołano Pawła Krywulta. Nowe władze chcą odblokować potencjał Wilamowiczanki, który ten klub z pewnością posiada, a nie był on wykorzystywany w ostatnich latach.

 

W najważniejszym aspekcie, jakim są wyniki sportowe, obecnie "wszystko się zgadza". Wilamowiczanka została mistrzem jesieni i jest na najlepszej drodze do awansu do A-klasy. Zgodnie jednak z tym, o czym informowaliśmy w ostatnich tygodniach, do nadchodzącej rundy zawodnicy z Wilamowic będą przygotowywać się z nowym trenerem. Zarząd zadecydował bowiem o nieprzedłużeniu umowy z Ryszardem Kłuskiem, który na ławce trenerskiej Wilamowiczanki zasiadał od lata br. 

 

 - Żadna praca nie hańbi. Wielu mówiło o mnie, że się wypaliłem, że zdarta płyta, że B-klasa to mój poziom, ale ja się cieszę z tego, co jest. Trenować w B-klasie to żadna ujma, a naprawdę mam świetny zespół! Zawodnicy chcą pracować, szanujemy siebie nawzajem i piłka daje nam mnóstwo radości i satysfakcji - tak o swojej pracy jeszcze w listopadzie opowiadał sam Kłusek.