Bielska „dwójka” złapała odpowiedni rytm i zaaklimatyzowała się w IV-ligowym gronie – to ogłosić można już z pełnym przekonaniem. W miniony weekend rezerwy zawitały w młodzieżowym składzie do Radziechów, co nie przeszkodziło w dokonaniu „demolki” na liderze. Wynik 5:1 mówi wszystko, wygrana gości mogła być nawet bardziej okazała. – Mieliśmy lepszą skuteczność, niż w poprzednich meczach, ale absolutnie nie było tak, że wykorzystaliśmy wszystkie szanse. Sam Damian Oczko miał jeszcze trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem rywala – wspomina Piotr Bogusz, szkoleniowiec Podbeskidzia II. – GKS grał otwartą piłkę, co nam pasowało. Zaskakiwać mogą na pewno rozmiary wygranej, bo jechaliśmy na mecz po zwycięstwo. W każdym razie nikomu jeszcze tylu goli w tym sezonie nie strzeliliśmy – klaruje trener „dwójki”.

Warto wspomnieć, że rezerwy Podbeskidzia sezon rozpoczęły jako spadkowicz z III ligi. Na wstępie przyszły aż 4 porażki w 5 meczach. Czy w klubie doszło wówczas do wstrząsu? – Styl gry, jaki prezentowaliśmy nie do końca nam pasował. Tu dostrzegam podobieństwo do naszej pierwszej drużyny. Musiało upłynąć zatem trochę czasu, zanim weszliśmy na właściwe tory. Choć przyznam, że kilka wcześniejszych spotkań, w których nie wygrywaliśmy, było w naszym wykonaniu niezłych. Często brakowało zwyczajnie szczęścia – dodaje szkoleniowiec bielszczan.

„Dwójka” jest już na 7. miejscu w tabeli, do lidera traci obecnie 8 „oczek”. Z taką grą i formą może jednak włączyć się do gry o mistrzostwo IV ligi. Jak zaznacza trener Bogusz, trudno cel ten będzie osiągnąć wyłącznie zawodnikami młodymi, bez wsparcia „z góry”. – Na dłuższą metę tak młodym piłkarzom ciężko wytrzymać trudy rozgrywek wśród seniorów. Wahania formy mogą się zdarzać, dlatego doświadczenie z „jedynki” jest potrzebne, aby zachować pewną równowagę. Natomiast kolejne szanse dla młodzieży to oczywistość. Stawiamy na tych chłopaków, cieszy, że to wykorzystują coraz lepiej – twierdzi nasz rozmówca, który minionej soboty skorzystał tylko z bramkarza Mateusza Lisa i obrońcy Ariela Wawszczyka spośród tych piłkarzy, którzy w obecnym sezonie pojawili się na boiskach I ligi.

W najbliższą niedzielę notujące serię 8 meczów bez porażki rezerwy Podbeskidzia podejmą w potyczce w ramach 14. kolejki Gwarka Ornontowice, którego w przypadku wygranej mogą w tabeli przeskoczyć.