Moje noworoczne życzenia
Uwielbiam ten czas między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Święta mają jednak to do siebie, że szybko się kończą. Niestety. Ale są to dni kiedy częściej się uśmiechamy i składamy noworoczne życzenia. Dlatego pozwolę sobie wyjawić moje życzenia dla naszych sportowców na ten Nowy Rok.
Najlepszemu szybownikowi świata Sebastianowi Kawie kolejnych tytułów mistrzowskich. Dalszych odważnych pomysłów, jak te związane z Himalajami. Może dookoła świata? Może nad nowojorskim Manhattanem? A przede wszystkim wizerunkowego w mediach powiązania: Sebastian Kawa jest z Bielska-Białej. A Bielsko-Biała jest tym miastem, które znacząco wspiera, pomaga, nagradza i honoruje tego znakomitego „latającego doktora”.
Prezesowi Wojciechowi Boreckiemu życzę, by solidność i skromność oraz realna ocena możliwości finansowych klubu oraz uczciwość wobec piłkarzy płynąca z wywiązywania się ze swych zobowiązań, przełożyły się na coraz lepsze wyniki i większe zdobycze punktowe. Myślę, że jednak lepiej mieć kilka punktów mniej, niż choćby Ruch Chorzów czy Górnik Zabrze, a nie dźwigać na swym grzbiecie dziesiątki milionów długu, jak te śląskie kluby. Życzę też Wojciechowi Boreckiemu paru udanych transferów do zespołu „Górali”. Trenerowi Leszkowi Ojrzyńskiemu tego samego spojrzenia na futbol, jakie do tej pory prezentował. Żadnych zmian, wyniki przyjdą! A piłkarzom ambicji, której do tej pory też nie brakowało. Więcej luzu i uśmiechu, mniej spięć, więcej wiary we własne możliwości.
Siatkarkom BKS życzę tego, co już mają. A więc mają urodę i sportowe umiejętności. Grają troszkę „w kratkę”, ale lepiej niż po dużych przetasowaniach personalnych można było oczekiwać. A więc wszystkiego „naj” naszym ładnym, ambitnym i zdolnym siatkarkom, które z trenerem Mirosławem Zawieraczem tworzą jedność w celu osiągnięcia sukcesu. Wszystkiego najlepszego życzę też mądrze zarządzającym tym klubem prezesom – Czesławowi Świstakowi, Ryszardowi Bortliczkowi, Piotrowi Filkowi. Życzę im dużo satysfakcji z postawy siatkarek. Siatkarkom zaś łatwej adaptacji do występów w hali pod Dębowcem, w której będą rozgrywać swoje mecze.
Prezesowi Piotrowi Pluszyńskiemu życzę mniej trosk związanych z występami siatkarzy BBTS. I dużo więcej radości z gry i zwycięstw. Siatkarzom i sponsorom BBTS życzę „załapania się” do grupy play-off. Wszystkim związanym z drużyną BBTS życzę przełamania wizerunku drużyny drugiego planu.
Prezesowi Rekordu Januszowi Szymurze życzę mistrzostwa Polski chłopców z Cygańskiego Lasu. Bo, jak mówią kibice futsalu: „Co tam Las Vegas najlepszy w Polsce jest Cygański Las!” Życzę licznemu gronu ludzi takich, jak Iwona Mikler, Tadeusz Pagieła, Lech Szymonowicz, Adam Kryger, skupionych wokół Janusza Szymury, by Rekord stał się na długie czasy główną siłą polskiego futsalu. A mojemu przyjacielowi Tadeuszowi Paluchowi z całego serca życzę powrotu do zdrowia.
Ciepłe, noworoczne życzenia kieruję też do zawodników koszykarzy – DAAS Basket Hills Bielsko-Biała, środowisk ludzi związanych ze sportami walki takich, jak judo czy ju-jitsu, na czele z kreującym to środowisko Pawłem Połtorzeckim. Kieruję też życzenia do młodzieży uprawiającej gimnastykę artystyczną, środowiska lekkoatletów, tenisistów, narciarzy, całej młodzieży uprawiającej w Bielsku-Białej piłkę nożną, siatkówkę i wszystkie pozostałe dyscypliny.
Żyjemy w Bielsku-Białej, w takim miejscu gdzie wspiera się równomierny rozwój sportu – i tego wysokokwalifikowanego, i tego uprawianego przez tysiące bielszczan dla zdrowia, z pasji, przyjemności i miłości do ruchu. A kibicom życzę, by coraz liczniej zapełniali nasze coraz nowocześniejsze i wciąż budowane areny sportowe. Życzę mocnych wrażeń dostarczanych im przez naszych sportowców!
Ze sportowym pozdrowieniem Sławomir Wojtulewski