Odżyły nadzieje na utrzymanie GKS-u Radziechowy-Wieprz w stawce IV-ligowej – to najistotniejsze wydarzenie z beskidzkiego punktu widzenia podczas kolejnego weekendu w IV lidze śląskiej, grupy 2. Do wyników „naszych” zespołów odnosimy się wraz z Maciejem Mrowcem, który w trwającym sezonie był przez jego większą część szkoleniowcem piłkarzy z Żywca.

maciej_mrowiec – W końcu po wyjazdowe punkty sięgnęli piłkarze z Radziechów. Mecz z Podlesianką był bardzo istotny dla układu tabeli, bo zespoły dzieliły tylko trzy punkty. Liczę, że zwycięstwo spowoduje dodatkową mobilizację w szeregach GKS-u. To duży krok do przodu, do utrzymania się beniaminka w IV lidze.

Cieszyć może również remis wyjazdowy Górala, tym bardziej wywalczony w specyficznych okolicznościach, gdy w końcówce rywale egzekwowali rzut karny na wagę zwycięstwa. Żywczanie też mogą próbować „gonić” rezerwy GKS-u Katowice. Zostało do końca sezonu kilka meczów i wszystko jest możliwe. Nie wiadomo ile zespołów opuści ligę, więc trzeba walczyć.

Drzewiarza dawno nie widziałem, ale po „suchych” wynikach widać, że z drużyny „uszło” powietrze. W Jasienicy nie ma już chyba takiego zapału, co sprawia, że nawet 2. miejsce oddala się od drużyny. Iskra punktów potrzebowała i może rzeczywiście to gospodarze mieli większą motywację.

Wyniki 25. kolejki: Gwarek Ornontowice – Szczakowianka Jaworzno 3:2 (1:0) Górnik Pszów – Unia Racibórz 1:5 (0:2) Podlesianka Katowice – GKS Radziechowy-Wieprz 1:3 (0:2) Iskra Pszczyna – Drzewiarz Jasienica 2:1 (0:0) Krupiński Suszec – LKS Bełk 0:2 (0:1) GTS Bojszowy – Unia Turza Śląska 0:0 GKS II Katowice – Czarni-Góral Żywiec 1:1 (1:0) Forteca Świerklany – Jedność '32 Przyszowice 2:2 (0:1)

[standings league_id=5 template=extend logo=false]