Według idealnego scenariusza rozpoczął się dla gospodarzy pojedynek w Porąbce, w którym faworyta nie było. Do miejscowej Zapory odnosi się też powyższy tytuł.

Metal Skalka Zabnica1 Patrząc na przebieg niedzielnej potyczki aż trudno uwierzyć, że gospodarze zeszli z boiska pokonani. Wszak w 3. minucie prowadzenie zapewnił im strzałem do „pustaka” Janusz Cyran, z kolei w 5. minucie do szatni odesłany został obrońca Metalu Skałki, Marcin Dudka, który słusznie obejrzał czerwoną kartką za tzw. akcję ratunkową przy szarży Cyrana. – Ciężko wyobrazić sobie lepszy początek. Mieliśmy danie na talerzu, a nie potrafiliśmy z tego skorzystać – mówi Andrzej Jurczak, trener piłkarzy z Porąbki.

Dokładnie kwadrans po wspomnianym osłabieniu goście nieoczekiwanie wyrównali. Między obrońców Zapory przedostał się Wojciech Drewniak i pokonał Zbigniewa Targosza, grającego... prezesa klubu z Porąbki, awaryjnie broniącego w zastępstwie kontuzjowanego Piotra Janitka. W trudnej sytuacji żabniczanie skupili się rzecz jasna na defensywie. Pomysł na rozmontowanie obrony Metalu Skałki gospodarze mieli, ale... na boisku tego nie było zupełnie widać. – Zagraliśmy po przerwie bardziej ofensywnie. Atakować chcieliśmy skrzydłami i to w szatni ustalaliśmy. Tymczasem chłopcy nie słuchają tych założeń i nie wyciągają wniosków. Forsowaliśmy niepotrzebnie grę środkiem, co nie było dobrym pomysłem – dodaje szkoleniowiec Zapory.

Nikt chyba jednak nie przypuszczał, że ostatnie 20 minut przyniesie prawdziwą klęskę gospodarzy. W 70. minucie z rzutu wolnego tuż zza „szesnastki” przymierzył w same „widły” Grzegorz Kalamus. Miejscowi byli już bardzo nerwowi i nic szczególnego nie potrafili zaprezentować. W dodatku wyrównały się siły personalne, bo na dwie żółte kartki zapracował Damian Jurczak. Ustalenia wyniku dokonał w doliczonym czasie gry Damian Pękala.

– Bardzo boli mnie, że nie potrafiliśmy tak znakomitej sposobności do odniesienia wygranej wykorzystać – zaznacza Andrzej Jurczak, który zapowiedział jednocześnie, że zespół Zapory Porąbka poprowadził w niedzielne popołudnie po raz ostatni.

Zapora Porąbka – Metal Skałka Żabnica 1:3 (1:1) 1:0 Cyran (3') 1:1 Drewniak (20') 1:2 Kalamus (70', z rzutu wolnego) 1:3 Pękala (90+1')

Zapora: Z.Targosz – Pawiński, Witkowski (60' Nycz), Gilek, D.Jurczak, Cepiga, Lubański, Cyran, Paw, Smolec (67' Zuziak, 85' Szczypka), Janosz (82' Handzlik) Trener: A.Jurczak

Metal Skałka: Nowakowski – Kalamus, Dudka, Węgrodzki, Biegun, Kozak, Denys, Kochutek (75' Pękala), Drewniak, Chowaniec (82' Karpeta), Natanek (90' Urbański) Trener: Z.Kupczak