Biało-Czerwone w Austrii w pierwszym występie przegrały 23:26, by w rewanżu zanotować cenną wygraną nad wyżej notowanym rywalem 29:28. –  W pierwszym meczu zawodniczki wyszły na boisko bardzo zestresowane. Był to ich debiut na arenie międzynarodowej w spotkaniu wyjazdowym. Do tej pory wszystkie spotkania graliśmy u siebie. To była taka gra falami. Były dobre momenty i słabe. Mimo przegranej walczyliśmy do końca. Na wyróżnienie zasłużyły Emilia Więckowska i Wiktoria Opara.– oceniła trener Małgorzata Buksakowska. 

Po kilkunastu godzinach doszło do kolejnego spotkania. – W rewanżu nasze juniorki wyszły zdecydowanie bardziej bojowo nastawione. Cały mecz był wyrównany. Każda zawodniczka, która grała dołożyła coś pozytywne od siebie. Najważniejsze, że dziewczyny walczą i grają do końca. Jestem dumna z całego zespołu, przede wszystkim za walkę do końca – dodała opiekunka polskiej kadry. 

Warto wspomnieć, że Emilia Więckowska z KS-u Bystra ponownie okazała się najskuteczniejszą polską zawodniczką, rzuciła 8 bramek, dzień wcześniej 6. Kolejnym sprawdzianem dla kadry K2004 będzie Turniej Nadziei Olimpijskich, którego gospodarzem w marcu będą Węgry.