Nie pomogły wzmocnienia, nie pomogły kontuzje
Do Bielska-Białej zawitał będący w formie Indykpol AZS Olsztyn. Wyższość gości była niepodważalna i to nawet w obliczu okoliczności sprzyjających podopiecznym Sergija Kapelusa.
Tuż przed ligowym spotkaniem BBTS dopiął transfery australijskiego rozgrywającego Arshdeepa Dosanjha oraz rumuńskiego przyjmującego Ovidiu Darlacziego. Co oczywiste - trudno było zakładać, że niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdźki poprawią i grę, i wyniki bielskiej drużyny. Przyjdzie też właściwa pora na ocenę wspomnianych nabytków. Tymczasem... w konfrontacji z akademikami zaprezentował się tylko Rumun, który wypadł kiepsko. Niech potwierdzeniem będą liczby, a więc choćby ledwie 4 skończone ataki na 14 wykonanych prób, w tym 2 bezpośrednie pomyłki w owym elemencie.
Bielszczanie realnie o sprawieniu niespodzianki mogli pomyśleć, gdy drużyny zamieniały się stronami po 2 setach. Wprawdzie oba upłynęły pod znakiem wyraźnej przewagi Indykpolu AZS, który jakiekolwiek argumenty po stronie gospodarzy niwelował zwłaszcza grą w bloku (11 do 1 w punktowych zdobyczach). Jednakże przy stanie 21:16 dla olsztyńskiego zespołu poważnej kontuzji skutkującej zakończeniem meczu doznał podstawowy rozgrywający Joshua Tuaniga. Nie był to koniec zdrowotnych perturbacji gości, wszak urazów doznali nieco później środkowy Mateusz Poręba i przyjmujący Moritz Karlitzek.
Outsider PlusLigi zdołał rywalizację przedłużyć w secie trzecim, ale złożyć należałoby to na karb ewidentnie dostrzegalnego szoku w szeregach ekipy z Olsztyna, a także konieczności zaadaptowania się na parkiecie wyrwanego z kwadratu dla rezerwowych Karola Jankiewicza. Pozytywne aspekty gry BBTS-u to m.in. ważne asy serwisowe Mateusza Zawalskiego i Daultona Sinoskiego, mądre przebicia Radosława Gila czy wreszcie skuteczność Jakuba Urbanowicza, gdy przyjezdni doprowadzili do remisu 22:22. Żałować wypada, że w partii następnej nie utrzymali niezłego rytmu i walki punkt za punkt do wyniku 12:11. Efektowne "czapy" Robberta Andringi na Konradzie Formeli i Sinoskim pozwoliły podopiecznym Javiera Webera wywiązać się z roli faworyta. Ani jednym, ani drugim nie towarzyszyły co jasne radosne nastroje...
BBTS Bielsko-Biała - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (20:25, 17:25, 25:22, 19:25)
BBTS: Woch, Zawalski, Gil, Sinoski, Cupkovic, Formela, Teklak (libero) oraz Fijałek (libero), Puczkowski, Darlaczi, Urbanowicz, Hanes
Trener: Kapelus