Po historycznym starcie w wyścigu Giro d'Italia przed pochodzącym z Pisarzowic kolarzem Przemysławem Niemcem kolejne wyzwania. Jak sam zauważa dla naszego portalu jest już na nie gotowy.

Team Lampre - Merida 2013

Kolarską rywalizację dookoła Włoch Przemysław Niemiec wspomina bardzo dobrze. Inaczej być jednak nie może, wszak kolarz z Pisarzowic zajął w klasyfikacji generalnej doskonałe 6. miejsce. Jak mija czas po wyczerpującym wyścigu okraszonym sporym osiągnięciem? – Przygotowuję się do Tour de France, choć pogoda nie jest łaskawa. Czas po Giro przeleciał niesamowicie szybko i do kolejnego startu zostało go niewiele. Czuję się dobrze. Wypocząłem tak psychicznie, jak i fizycznie. Rozpocząłem już treningi specjalistyczne po okresie odpoczynku, są też duże chęci do ścigania – mówi w rozmowie z naszym serwisem Przemysław Niemiec.

Już 29 czerwca rozpoczyna się wspomniany Tour de France, jedna z trzech największych, wieloetapowych imprez kolarskich w sezonie. – Decyzja o tym, kto będzie liderem grupy podczas wyścigu zapadnie dopiero na miejscu. Zobaczymy wówczas, jakie cele zostaną postawione. W grę wchodzi albo walka w „generalce”, albo skupienie się na pojedynczych etapach. Myślę, że już podczas zbliżających się Mistrzostw Polski będę wiedział w jakiej jestem formie i na co mogę liczyć w Tourze – dodaje Niemiec, który w niedzielę 23 czerwca wystartuje w rywalizacji męskiej elity w Sobótce o tytuł mistrza kraju.