Sporo namęczyć musiała się ekipa Drzewiarza Jasienica, by zanotować korzystny rezultat w Bojszowach. Gospodarze grali nieustępliwie, dwukrotnie odrabiając bramkowe straty…

drzewiarz-iskra A gdyby dopisało im więcej szczęścia, to oni prowadziliby jako pierwsi. Dwukrotnie na wstępie „zakotłowało się” bowiem pod bramką Drzewiarza, ale goście zdołali wyjść z opresji obronną ręką. W 11. minucie indywidualną akcją popisał się natomiast Michał Grześ, dając przyjezdnym prowadzenie. Nie minął jednak kwadrans, a świetny strzał oddał Tomasz Iwański, posyłając futbolówkę w „okienko” bramki gości. Równie szybko, padła jednak odpowiedź ze strony jasieniczan. Sytuacji sam na sam nie zmarnował Krzysztof Koczur, znów wyprowadzając gości na prowadzenie.

I tym ciosem jednak nie przejęli się miejscowi, którzy sukcesywnie zagrażali bramce Drzewiarza. I choć jasieniczanie również szukali swoich szans, to znów do remisu doprowadzili bojszowianie. Po rzucie rożnym, głową trafił Grzegorz Kuźnik. Przyjezdni, na swoje szczęście mają w swoich szeregach doświadczonego Krystiana Papatanasiu. Pomocnik Drzewiarza w 83. minucie podjął słuszną decyzję i plasowanym strzałem z okolic 16 metra zaskoczył golkipera gospodarzy, dając w ostatecznym rozrachunku swojej ekipie trzy punkty.

GTS Bojszowy – Drzewiarz Jasienica 2:3 (1:2) 0:1 Grześ (11') 1:1 Iwański (24') 1:2 Koczur (31') 2:2 Kuźnik (73') 2:3 Papatanasiu (83')

Drzewiarz: Żerdka – Kliber, Basiura, Lapczyk (26' Waliczek, 90+2' Jasiński), Grześ, Romanowicz, Papatanasiu, Łoś, Greń (90' Ł.Kościelniak), Jakowenko, Koczur Trener: I.Kościelniak