W Suszcu spotkały się dwa zespoły, które zgromadziły do tej pory po 44 punkty i liczą się w walce o ligowe podium. Cenne zwycięstwo odnieśli Czarni-Góral Żywiec. Goral_Zywiec 2

Spotkanie rozpoczęło się po myśli podopiecznych Piotra Jaroszka. Maciej Łącki zagrał do Grzegorza Szymońskiego, a ten otworzył wynik meczu, już w 6. minucie. Przyjezdni równie dobrze weszli w drugą odsłonę. Tuż po wznowieniu gry prostopadłe podanie Radosława Michalskiego wykorzystał... niezawodny Szymoński. Trafienia snajpera Czarnych-Górala rozdzielił gol dla gospodarzy. W 25. minucie potwornie zakotłowało się w polu karnym przyjezdnych. Futbolówka po niemałym "bilardzie" ostatecznie znalazła drogę do bramki Miłosza Michalskiego.

Na trudnym, ale dobrze przygotowanym boisku w Suszcu oba zespoły stworzyły wyrównane widowisko. 2:1 wygrali goście, ale równie dobrze mogło się skończyć 2:1 dla zespołu Pawła Sibika. Jedni i drudzy wypracowali sobie kilka sytuacji strzeleckich. Do klarowniejszych dochodzili gospodarze, skuteczniejsi byli jednak przyjezdni.

Goście z Żywca zgarnęli w Suszcu cenne trzy punkty odnosząc zarazem piąte zwycięstwo w rzędu. – Krupiński to solidna drużyna, która szczególnie u siebie punktuje często. Wynik oscylował wokół remisu, ale byliśmy o jedną bramkę lepsi – ocenia Jaroszek. – Odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Takiej passy nie mieliśmy jesienią. Wygrane cementują zespół, dodają wiary we własne umiejętności. Dla mnie jako trenera, jest to budujące – dodaje.

Krupiński Suszec – Czarni-Góral Żywiec 1:2 (1:1) 0:1 Szymoński (6') 1:1 Biedrzycki (25') 1:2 Szymoński (46')

Czarni-Góral: M.Michalski – Krasny, Jaroszek, Białas, Klimek, Małysiak (85' Kitka), Osmałek (80' Echolc), R.Michalski, Motyka, Łącki, Szymoński (90' Wandzel) Trener: Jaroszek