- Nie wyszliśmy na pierwszą połowę. Kompletnie nie realizowaliśmy założeń, jednak w przerwie padło kilka męskich słów i reakcja drużyny była właściwa - przyznaje trener KS-u Międzyrzecze, Arkadiusz Rucki. 

 

 

Premierowa odsłona przebiegała pod dyktando zawodników z Rajczy. Międzyrzeczanie prócz nieśmiałych prób Michała Czernka z dystansu, Sebastiana Bieńki po strzale głową czy Adama Palety nie potrafili w sposób znaczący zagrozić bramce Soły. Ta jednak swoją przewagę na placu gry potwierdziła w 25. minucie, gdy Mateusz Balcarek wykorzystał błąd bramkarza KS-u. Na kolejne bramkowe łupy przyszło nam czekać do drugiej połowy. 


Wicelider Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej ze znacznie lepszej strony zaprezentował się w drugiej połowie. Dwie bramki, które w ostatecznym rozrachunku dały wygraną ekipie z Międzyrzecza, zdobył Konrad Kuder. Pomocnik wpierw celnie przymierzył z rzutu wolnego, a następnie wykorzystał "11" podyktowaną za zagranie ręką przez jednego z piłkarzy Soły.