W rolę eksperta komentującego na łamach naszego portalu wydarzenia Bielskiej Ligi Okręgowej wcielił się tym razem  Damian Kruszyński, do niedawna grający trener Morcinka Kaczyce.

GKS Radziechowy-Wieprz – Morcinek Kaczyce 5:2 (1:0), RELACJA Goście dzielnie walczyli, ale w końcówce popełnili błędy, które sprawiły, że przegrali wysoko. Z jednej strony można powiedzieć, że niespodzianka była blisko, bo remis utrzymywał się do 75. minuty, z drugiej wynik 5:2 nie świadczy o równym meczu. Morcinek miał bardzo dobry początek sezonu, teraz się nie udało zdobyć choćby punktu, ale zespół z Radziechów to w mojej opinii jeden z faworytów rozgrywek w tym sezonie.

LKS Bestwina – Zapora Porąbka 2:1 (0:1), RELACJA Upragnione punkty dla LKS-u Bestwina. Po szybkim „powrocie” do ligi okręgowej drużyna ta nie spisała się najlepiej w pierwszych meczach, ale teraz pokazała, że na własnym boisku może punktować. Zapora ostatnio rozgromiła Beskid Skoczów, ale mecze wyjazdowe są znacznie trudniejsze.

pasjonat-054-1024x768

Beskid Skoczów – Pasjonat Dankowice 1:0 (1:0), RELACJA Wszystko o naszej lidze mówi mecz Beskidu z Pasjonatem. Zespół, który doznał ostatnio klęski mierzył się z pewnie wygrywającym. I wstał „z kolan” odnosząc zwycięstwo! Cóż, każdy z każdym na tym szczeblu może wygrać i mamy tego potwierdzenie.

MRKS Czechowice-Dziedzice – Kuźnia Ustroń 3:2 (1:2), RELACJA Ciężko wypowiedzieć mi się na temat zespołu z Czechowic-Dziedzic, bo to spadkowicz z IV ligi. Wiem, że nastąpiły tam duże zmiany, włącznie z trenerską. Kuźnia zawsze była zespołem solidnym i pewnie niebawem zacznie częściej zdobywać punkty i awansuje w górę tabeli. A z MRKS-em należy się liczyć.

Koszarawa Żywiec – Wilamowiczanka Wilamowice 5:0 (5:0), RELACJA W Żywcu zmierzyły się drużyny po licznych zmianach w składzie. To wychodzi, jak na razie na dobre Koszarawie, która wygrała kolejne spotkanie zasłużenie i wysoko. W ubiegłym sezonie Koszarawa walczyła o awans i podobnie może być teraz.

Koszarawa Zywiec

Soła Kobiernice – Tempo Puńców 2:1 (1:0), RELACJA Tempo zawodzi, bo trzech porażek w trzech meczach chyba nikt się nie spodziewał. Może nie była to drużyna czołowa w lidze, ale zawsze prezentująca równy poziom, będąca trudnym przeciwnikiem. Myślę, że uda się niebawem wyjść z kryzysu. Soła zanotowała pierwsze punkty i na pewno gospodarzy sobotniego meczu takie rozstrzygnięcie cieszy.

LKS '99 Pruchna – Metal Skałka Żabnica 4:0 (1:0), RELACJA Beniaminek z Pruchnej pokazuje, że chłopcem do bicia na pewno nie będzie. Młodzież z Żabnicy nieźle grała w końcówce rundy wiosennej, początek nowego sezonu jest znacznie trudniejszy. Po części więc powtarza się scenariusz z poprzednich rozgrywek.

Maksymilian Cisiec – Cukrownik Chybie 2:1 (0:0), RELACJA Maksymilian Cisiec wciąż zaskakuje, grając niczym „w transie”. Beniaminek śmiało wkroczył do ligi, bynajmniej nie przestraszył się rywali. I chyba dalej będzie siał postrach w „okręgówce”. Jesień Cukrownika przypomina tą z sezonu minionego, ale to mocny zespół, który w mojej opinii poradzi sobie w tej niełatwej sytuacji.