Okiem eksperta: kwartet o mistrzostwo
Kolejne mecze „okręgówki”, tym razem w ramach 4. kolejki, nie przyniosły większych przetasowań w tabeli. Komentarzem eksperta Piotra Tymińskiego, szkoleniowca beskidzkich ekip piłkarskich, podsumowujemy weekendowe wydarzenia Bielskiej Ligi Okręgowej.
GKS Radziechowy-Wieprz – LKS '99 Pruchna 3:1 (1:1), RELACJA W Radziechowach poczyniono wzmocnienia. Dołączyli do zespołu bracia Byrtkowie oraz Mariusz Kosibor i od razu poprawiła się jakość gry. Tu przyznać trzeba, że działacze stanęli na wysokości zadania. Ten zespół jest bez wątpienia jednym z kandydatów do wygrania ligi. Beniaminek z Pruchnej na razie punktuje na własnym boisku. Jeśli taka tendencja utrzyma się, to raczej powinien być bezpieczny. Nie zmienia to faktu, że grę na wyjazdach należy poprawić.
Wilamowiczanka Wilamowice – Maksymilian Cisiec 2:3 (0:0), RELACJA Beniaminek wciąż „na fali”. Zwycięska passa trwa w najlepsze. Znajdują odzwierciedlenie moje słowa, że ten zespół będzie zdobywał punkty. Wszystko Maksymilianowi świetnie się ułożyło, zobaczymy zatem, jak w pojedynkach z mocniejszymi przeciwnikami. Loty obniżyła za to Wilamowiczanka, co jest pokłosiem przedsezonowych kłopotów w klubie.
Tempo Puńców – MRKS Czechowice-Dziedzice 0:0, RELACJA Skrzętnie punkty gromadzą piłkarze MRKS-u. Zespół chce najwyraźniej znaleźć się w górnej stawce drużyn. Każda zdobycz, tym bardziej wyjazdowa, jest cenna, nawet jeśli rywalem był zespół przeżywający spore kłopoty. W Puńcowie trudno o satysfakcję po remisie, ale być może coś drgnęło tym spotkaniem.
Kuźnia Ustroń – Beskid Skoczów 0:2 (0:0), RELACJA Od dłuższego czasu patrzę na Beskid i zastanawiam się czy ta drużyna zacznie prezentować się na miarę rangi i tradycji klubu. Pomału wygląda to lepiej. Wyniki wskazują, że skoczowski zespół może powrócić na właściwe tory. Z kolei Kuźnia zawodzi. W roli beniaminka tej drużynie było łatwiej, ale tak to już jest, że drugi sezon uważa się za trudniejszy.
Morcinek Kaczyce – Zapora Porąbka 1:0 (0:0), RELACJA Trochę gorzej niż w poprzedniej rundzie radzi sobie Zapora Porąbka. Ale pamiętajmy, że Morcinek na własnym boisku jest groźny i w roli gospodarza zdobywa z reguły więcej punktów.
Cukrownik Chybie – Soła Kobiernice 6:0 (4:0), RELACJA Cukrownik wygrał wysoko. Można powiedzieć, że Soła Kobiernice, która w mojej opinii będzie miała duże problemy z utrzymaniem się, była idealnym przeciwnikiem na przełamanie. Poprawiły się więc w Chybiu nastroje i sytuacja w tabeli.
Metal Skałka Żabnica – Koszarawa Żywiec 0:4 (0:2), RELACJA W Skałce nowa „miotła”, która na początek nie zadziałała. Ciężkie chwile przeżywa ten klub. Będziemy obserwować czy nowy trener wpłynie na poprawę gry. Koszarawa ewidentnie zgłasza akces do walki o awans. Przede wszystkim udaje się drużynie uniknąć nieoczekiwanych wpadek, jakie miały miejsce w sezonie poprzednim.
Pasjonat Dankowice – LKS Bestwina 4:0 (1:0), RELACJA To również drużyna, jak w przypadku Beskidu, która myśli o przywróceniu dawnego blasku. Potwierdzają to uzyskiwane dotychczas rezultaty. Obok Koszarawy, GKS-u Radziechowy-Wieprz i Beskidu Skoczów, to dla mnie najpoważniejszy pretendent do tytułu. W Bestwinie cieszono się z utrzymania po wycofaniu się Pewli Małej, ale potrzebna jest jakaś mobilizacja. Czasu jest sporo, lecz pewnie bez wzmocnień się nie obejdzie. Działacze mają jednak doświadczenie w sytuacjach niełatwych.