Okiem eksperta: skoczowskie zaskoczenie i rozczarowanie
Zespoły Bielskiej Ligi Okręgowej zaprezentowały się po raz drugi w tym sezonie. Nie zabrakło rozstrzygnięć zaskakujących. Wszystkie opiewamy komentarzem naszego eksperta Piotra Tymińskiego, byłego szkoleniowca beskidzkich klubów piłkarskich.
Wilamowiczanka Wilamowice – LKS '99 Pruchna 3:2 (1:2), RELACJA Po laniu w Radziechowach z lepszej strony zaprezentowała się Wilamowiczanka. Można powiedzieć, że odrobiła poniesione straty i nie dała się zepchnąć w dół tabeli. Wszystko wskazuje na to, iż mimo problemów ten zespół jakoś sobie poradzi. Beniaminek tym razem bez punktów, ale u siebie znów będzie znacznie groźniejszy.
Kuźnia Ustroń – Soła Kobiernice 3:0 (0:0), RELACJA Wynik w Ustroniu daje pomału faktyczny obraz Soły Kobiernice. Tego beniaminka czeka raczej walka o utrzymanie. O tym będzie można mówić, jeśli i trzeci mecz Soła zakończy bez zdobyczy. Wówczas droga Zapory Wapienica stanie się całkiem prawdopodobna.
Zapora Porąbka – Beskid Skoczów 5:0 (1:0), RELACJA Największa niespodzianka kolejki to efektowna wygrana Zapory nad Beskidem. Ekipie z Porąbki udało się ustabilizować formę na poziomie tej z rundy wiosennej sezonu poprzedniego. Wygrać aż 5:0 z Beskidem to nie byle co. Inna sprawa, że goście całkowicie zaskoczyli „in minus” i totalnie rozczarowali.
Morcinek Kaczyce – LKS Bestwina 2:1 (1:0), RELACJA Potrzebne trzy punkty zdobył na własnym terenie Morcinek. Z kolei piłkarze z Bestwiny przegrali po raz drugi nieznacznie, ale „zapracowują” tym na trudną sytuację. Czyżby znów bestwinian czekała walka w dolnych rejonach stawki?
Cukrownik Chybie – Koszarawa Żywiec 0:1 (0:1), RELACJA Po pięknej wiośnie na laurach spoczął Cukrownik. Nie wiadomo co tak naprawdę jest tego powodem. W każdym razie zespół z Chybia musi szybko pozbierać się, by nie wpaść znów w ligową szarzyznę. Dla Koszarawy to drugie zwycięstwo, ale jeszcze nie czas na wskazywanie tej drużyny na walkę o awans. Z oceną możliwości poczekajmy.
Pasjonat Dankowice – MRKS Czechowice-Dziedzice 3:0 (2:0), RELACJA Po pierwszym spotkaniu mówiłem, że kolejne zweryfikują drużynę MRKS-u. Starcie w Dankowicach pokazało, że czechowiczanie raczej do „czuba” ligi nie będą się zaliczać. Pasjonat wystartował efektownie. W Dankowicach chcą wrócić do czasów świetności i wiele wskazuje na to, że mamy w tym zespole jednego z faworytów.
Tempo Puńców – Maksymilian Cisiec 1:3 (1:1), RELACJA Przerwa letnia, nowe przygotowania i znów to samo w Puńcowie. W konfrontacji z beniaminkiem Tempo straciło trzy gole, co pokazuje, że kłopoty z defensywą zażegnane nie zostały. Z drugiej strony Maksymilian Cisiec udowodnił, iż zwycięstwo nad Kuźnią nie było przypadkowe. Potwierdzają się moje wcześniejsze słowa, że ta drużyna spokojnie może się utrzymać w lidze okręgowej.
Metal Skałka Żabnica – GKS Radziechowy-Wieprz 0:1 (0:1), RELACJA Zespół z Radziechów po kadrowych wzmocnieniach potwierdza jedną z wiodących ról w rozgrywkach. Być może nawet to ten zespół pokusi się o awans! Zobaczymy na dalsze postępy tego zespołu. Na razie dają o sobie znać nowi zawodnicy, jak w przypadku Szymona Byrtka, który zapewnił swojej drużynie zwycięstwo nad Metalem Skałką.