Starciem w Żywcu Tomasz Fijak zadebiutował na ławce trenerskiej zespołu z Rajczy. Porażka 0:3 boli, lecz w grze zespołu były sternik Borów Pietrzykowice dostrzegł kilka pozytywów. - Wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Przegraliśmy, bo nie ustrzegliśmy się prostych błędów w obronie. W moim odczuciu nie rozegraliśmy słabego spotkania - komentował wówczas Fijak. - Góral po strzeleniu szybko bramki bronił się i kontrował, dlatego ciężko było coś zrobić. Zapewne inaczej potoczyłoby się te spotkanie, gdybyśmy przy stanie 0:0 wykorzystali chociaż 1 z 2 "setek" - dodał. 
 
Beniaminek po 18. kolejkach zajmuje 11. miejsce w tabeli Bielskiej Ligi Okręgowej. W najbliższą sobotę Soła przed własną publicznością podejmie rywala z Bestwiny, który w poprzedniej serii gier zremisował 1:1 z Błyskawicą Drogomyśl. - Mimo porażki jestem optymistą przed kolejnymi meczami. W moim odczuciu zespół jest dobrze przygotowany. Musimy tylko wystrzec się prostych błędów w obronie - podkreślił Fijak.