Uratowany sezon

Przebieg tegorocznych rozgrywek na pewno nie jest zadowalający dla bielskiej drużyny. Nadzieje zespołu przed sezonem, o czym mówiła w październiku kapitan Joanna Stniucha-Szczurek, były na zajęcie miejsca w "szóstce". Już po pierwszych meczach było jednak widać, że cel ten będzie bardzo trudny do osiągnięcia. Najpierw pod wodzą Mariusza Wiktorowicza, a później jego następcy Tore Aleksandersena bielszczanki miały problemy z odnoszeniem zwycięstw. Od kilku spotkań sytuacja ta się diametralnie zmieniła, a zawodniczki BKS-u od pięciu spotkań kroczą zwycięską ścieżką, co nieco poprawia obraz całego sezonu. Czy serię wygranych spotkań przedłużą także w ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej?

Trudny rywal na koniec

Jutro w hali przy Rychlińskiego gospodynie podejmować będą zespół ŁKS Commercecon Łódź, szóstą siłę rozgrywek. O rywalkach, a także o samym spotkaniu mówiła w zapowiedzi Aleksandra Trojan. - To bardzo wyrównany zespół dysponujący dobrą atakującą, środkiem i obroną. Myślę, że walka będzie bardzo emocjonująca, a kluczem do zwycięstwa będzie nasza regularna gra. Mam nadzieję, że nasza passa dalej będzie trwać i jak to szczęśliwa "siódemka" wygramy siódmy mecz z rzędu i zajmiemy siódme miejsce po rundzie zasadniczej - stwierdziła z optymizmem bielska środkowa, która współpracowała ze sponsorem zespołu firmą Artkomp-Ideaart przy tworzeniu plakatu zapraszającego kibiców na jutrzejszy mecz.

Początek spotkania z łódzkim ŁKS-em o godzinie 18:00.