Wczoraj drużyna z Ciśca rozegrała swój pierwszy z ośmiu zaplanowanych sparingów przed startem ligi. Maksymilian udał się do Tych, aby od tamtejszych zawodników zgarnąć "piątkę" i...

maksymilian cisiec maciej figura jakubiec ... - Naszym głównym założeniem było rozbieganie - mówi nam Szymon Stawowy, szkoleniowiec Maksymiliana Cisiec, który wczoraj sparował z rezerwami GKS-u Tychy. Sparingowa potyczka zakończyła się wysoką porażką reprezentanta bielskiej "okręgówki" 1:5. W mecz lepiej weszli jednak piłkarze Maksymiliana, którzy w pierwszym kwadransie wyszli na prowadzenie. Przytomnością wykazał się Wojciech Miodoński.

Lecz czym głębiej w las, tym... - Dopóki mieliśmy siły to nie prezentowaliśmy się najgorzej. GKS niemniej jednak przeważał nad nami od samego początku. Widać, że ta drużyna jest na zupełnie innym etapie przygotowań. Dobrze operowała piłką - szybko i dokładnie. Nam tego brakowało. Stąd taka wysoka porażka - mówi Stawowy. - Nie przywiązuję  do wyniku najmniejszej wagi. Tak jak wspominałem - chodziło o rozbieganie i "poczucie" piłki. Na wyniki przyjdzie jeszcze czas - dodaje nam sternik załogi z Ciśca.

W barwach Maksymiliana pojawiło się kilku testowanych zawodników. Niektórzy z nich zaprezentowali się przyzwoicie i prawdopodobnie niedługo będą zbijać "piątki" w szatni z resztą piłkarzy 15. siły  bielskiej "okręgówki".

GKS II Tychy - Maksymilian Cisiec 5:1 (0:1, 2:0, 3:0) Gol dla Maksymiliana: Miodoński

Maksymilian: Testowany bramkarz - Trzop, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Wróbel, Gołębiowski, Waluś, Płotka, Miodoński, Wojtyła, testowany zawodnik oraz Hyla, Motyka Trener: Stawowy