Soła Rajcza była kolejnym sparingpartnerem wicelidera Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej. Podopieczni Jarosława Grygnego zanotowali bardzo dobrą pierwszą połowę, w której prowadzili 1:0. Po przerwie jednak piłkarze KS-u zaznali przebudzenia i odrobili straty z nawiązką. Finalnie ekipa z Międzyrzecza pokonała Sołę 2:1, do czego walnie przyczynił się Konrad Kuder, zdobywca 2 bramek. - Ten mecz pokazał ile znaczy w piłce piłkarska złość, która nam pomogła. Nie wyszliśmy na pierwszą połowę. Kompletnie nie realizowaliśmy założeń, jednak w przerwie padło kilka męskich słów i reakcja drużyny była właściwa, co mnie cieszy, bo nie jest tak ważne, jak się zaczyna, tylko jak się kończy - mówi trener KS Międzyrzecze Arkadiusz Rucki. 

 

Był to tym samym kolejny mecz, do którego czołowy zespół "okręgówki" podszedł w bardzo uszczuplonym zestawieniu. Dało to jednak szansę na pokazanie się młodym zawodnikom. - Cieszę się z występów naszej młodzieży, w tym 15-letniego bramkarza Macieja Kośca, który dobrze wywiązał się ze swojej roli - dodaje Rucki. 

 

Kolejny mecz kontrolny KS Międzyrzecze rozegra w nadchodzącą sobotę, a jego rywalem będzie IV-ligowy LKS Czaniec.