
Po spadku bez rewolucji, ale z planami
Z hukiem spadła II drużyna Koszarawy Żywiec do B-klasy. W nowym sezonie drużyna chce prezentować się lepiej i powalczyć o powrót na wyższy szczebel.
Już po rundzie jesiennej żywieckiej drużynie pozostawały tylko teoretyczne szanse na utrzymanie się w lidze. Strata do reszty stawki była duża, a z ligi spadały aż 4 zespoły. Po kilku wiosennych meczach żywczanie oficjalnie przypieczętowali swój spadek. Do końca sezonu prezentowali się jednak, jak na swoje możliwości, ambitnie - walcząc w każdym meczu o jak najlepszy wynik. Ostatecznie "dwójka" Koszarawy uzbierała 11 punktów.
- Chwała chłopakom, że pomimo trudnej sytuacji grali do końca i dawali z siebie wszystko. Mamy bardzo młodą drużynę, chyba najmłodszą w lidze. To doświadczenie, które zebrali w tym sezonie z całą pewnością zaprocentuje w przyszłości - komentuje Mateusz Hernas, trener Koszarawy, który w przyszłym sezonie pozostanie na stanowisku trenera. - Filozofia zespołu się nie zmienia. Chcemy stawiać na zawodników związanych z tych klubem. Planujemy jednak pozyskać kilku graczy, by móc w przyszłym sezonie powalczyć o powrót do A-klasy - zapowiedział Hernas.
Jednocześnie klub z Żywca zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia udziałów w treningach otwartych II drużyny. Najbliższy odbędzie się już w środę 29 czerwca o godzinie 18:00 na stadionie Koszarawy.