W Kaczycach miejscowy Morcinek podejmował Zaporę Porąbka. Przed tym spotkaniem oba zespoły miały na swoim koncie po cztery punkty i sąsiadowały ze sobą w tabeli. Morcinek kaczyce

Akcję meczu, jak się później okazało akcję na wagę trzech punktów, przeprowadził w 52. minucie Tomasz Labza. Zawodnik gospodarzy otrzymał długie podanie od Rafał Adamka, opanował futbolówkę, minął obrońcę Zapory, który był nieco spóźniony i pięknym uderzeniem w długi róg nie dał szans na skuteczną interwencję Zbigniewowi Wójcikiewiczowi.

Pomeczowy dwugłos:

Ireneusz Gabrysiak (Morcinek): - Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. Zespół zaczyna „myśleć”, realizować założenia. Przed dzisiejszym meczem były spokojniejszy o wynik niż ostatnio. Martwi kontuzja Kwiczaly, który zerwał „dwójkę”. Praca przynosi efekty, w zespole jest dobra atmosfera. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego spotkania. Byliśmy zespołem dojrzalszym i wygraliśmy zasłużenie. Nasze zwycięstwo mogło być bardziej okazałe.

Andrzej Jurczak (Zapora): - Nie jestem zadowolony, to oczywiste. Piłkarsko byliśmy lepsi, dłużej utrzymywaliśmy się przy futbolówce, ale to Morcinek wygrał 1:0. Przemeblowany zespół gospodarzy zaprezentował się dobrze. Młoda i ambitna drużyna. W 5. minucie z 20 metrów w poprzeczkę trafił Konrad Jurczak, Krzysiek Szczypka przed przerwą nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Szkoda, bo mecz mógłby się potoczyć inaczej. Zawsze grało nam się ciężko w Kaczycach.  

Morcinek Kaczyce – Zapora Porąbka 1:0 (0:0) 1:0 Labza (52')

Morcinek: Poręba – Rychły, Zdziech, Kwiczala (65' Oleszczuk), Pszczółka, Adamek, Labza, Wcisło, Plinta, Wenglorz, Janulek Trener: Gabrysiak

Zapora: Wójcikiewicz – Pawiński, Targosz, Witkowski, Deska (46' Smolec), Gilek, Cyran, Krasoń (60 Krasoń), K.Jurczak, Szczypka (46' Szczyrk), Zuziak Trener: A.Jurczak